Zauważyli jak "kręcił się" przy dworcu. 33-letni poznaniak znów w tarapatach
Mężczyzna kilka tygodni temu opuścił więzienie.
26 lutego około godziny 1 policjanci podczas kontroli rejonu dworca kolejowego zauważyli "kręcącego się" tam mężczyznę. "Podczas legitymowania okazało się, że 33-latek z Poznania w Rawiczu pojawił się dość przypadkowo. Konduktor nakazał mu wysiąść z pociągu, bo nie miał odpowiedniego biletu, a najbliższą stacją był Rawicz. Mężczyzna w czasie rozmowy z policjantami zachowywał się podejrzanie nerwowo. Okazało się, że posiadał narkotyki, policjanci znaleźli przy nim prawie 7 gramów metaamfetaminy " - informuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy policji w Rawiczu.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie do czasu wyjaśnienia sprawy. "Funkcjonariusze ustalili również, że 33-latek w styczniu wyszedł w zakładu karnego, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności za przestępstwa narkotykowe. Mieszkaniec Poznania usłyszał zarzut posiadania narkotyków, za co w warunkach recydywy grozi do 4,5 roku więzienia" - dodaje.