17-latek potrącony na pasach przewleczony 1,5 kilometra przez drugie auto.Jest pierwszy zarzut w sprawie koszmarnego wypadku
Do tragedii doszło 25 stycznia w Cielczy pod Jarocinem.
Jak pisaliśmy już na epoznan.pl, około 7.20 rano w 17-latka przechodzącego po pasach uderzył kierowca seata alhambra, 54-letni mieszkaniec gminy Jarocin. Wstępnie ustalono, że po potrąceniu przez seata ciało 17-latka zostało zahaczone przez samochód nadjeżdżający z przeciwnego kierunku i przemieszczone około 1,5 kilometra od miejsca pierwszego potrącenia. Kierowca drugiego pojazdu nie zatrzymał się w miejscu zdarzenia. Znaleziono tam jedynie ciało nastolatka.
Jak podaje jarocinska.pl, 17-latek feralnego dnia był w drodze do szkoły - Zespołu Szkół Przyrodniczo-Biznesowych w Tarcach. Wiadomo już, że zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym usłyszał 54-latek, który siedział za kierownicą seata. Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
W dalszym ciągu nie jest znany kierowca, który przeciągnął ciało nastolatka o mniej więcej 1,5 kilometra. Nie wiadomo też, jakim samochodem się poruszał. Jeśli ktoś był świadkiem tego zdarzenia i ma jakiekolwiek informacje, może kontaktować się z policją pod numerem 47 77 55 200.