Bezdomni myją się w toaletach, piją alkohol i zanieczyszczają kanapy. Biblioteka w regionie zatrudniła ochronę
Pracownicy powiedzieli dość.
Chodzi o miejską bibliotekę w Lesznie, która od wiosny ubiegłego roku nosi nazwę Leszczyńska Galeria Książki. Obiekt jest stosunkowo nowy - w tym roku miną dwa lata od jego otwarcia. Korzysta z niego wielu mieszkańców, ale część z nich niestety nie potrafi się zachować.
O sprawie napisał portal elka.pl. Okazuje się, że do biblioteki przychodzi grupa "gości", którzy wcale nie są zainteresowani książkami. Mają to być osoby nie posiadającego stałego miejsca zamieszkania, które bibliotekę traktują np. jako łaźnię. Potrafią rozebrać się do naga w łazienkach i myć się wykorzystując do tego umywalkę. Piją alkohol i śpią na podłogach. Potrafią nawet załatwiać się na biblioteczne meble. Gdy pracownicy zwracali im uwagę, ci zachowywali się jeszcze gorzej. Pracownicy biblioteki nie tylko muszą znosić mało przyjemne zapachy, ale też bywało, że jeden z "gości" bawił się przy nich brzytwą.
Dyrekcja biblioteki zdecydowała się więc na radykalny krok i w obiekcie zatrudniono ochronę. A jak wiadomo, są to dodatkowe koszty. Pracownicy nałożyli też zakaz odwiedzania biblioteki na te osoby. Zakazy mają być wręczone osobiście.
Najpopularniejsze komentarze