5-latek wypadł z okna kamienicy przy ulicy Głogowskiej należącej do poznańskiej kurii. Nie przeżył. Okno miało być uszkodzone
Rodzinę zmarłego dziecka reprezentuje mecenas Roman Giertych.
27 września 2023 roku pisaliśmy o dramacie, jaki rozegrał się przy ulicy Głogowskiej. Dzień wcześniej wieczorem służby wezwano do budynku, z którego wypadł na chodnik 5-letni chłopiec. Mieszkał wraz z mamą i babcią na drugim piętrze kamienicy. Dziecko w stanie ciężkim zostało zabrane do szpitala. Ze wstępnych informacji policji wynikało, że dziecko było pod opieką babci, która położyła je spać i wyszła z pomieszczenia. Chłopiec miał wspiąć się na parapet i wypaść z okna.
Dziś do sprawy, która niestety zakończyła się zgonem 5-latka (zmarł w październiku w szpitalu) wraca poznańska Gazeta Wyborcza. 1 lutego mecenas Roman Giertych opublikował na platformie X pismo, z którego wynika, że reprezentuje rodzinę zmarłego chłopca. Jak się okazuje, budynek, w którym mieszka rodzina, należy do archidiecezji poznańskiej. Z ustaleń Giertycha wynika, że okno, przez które wypadł chłopiec, było "całkowicie uszkodzone", a jego wymiana należała do obowiązków właściciela budynku. - Moja Mocodawczyni wielokrotnie zwracała się o wymianę okna, które stanowiło zagrożenie zdrowia i życia mieszkańców wynajmowanego przez nią mieszkania. Jak wynika z posiadanej przeze mnie dokumentacji już w roku 2013 stan stolarki okiennej został określony przez Kurię Metropolitalną jako bardzo zły - pisze mecenas. Wiosną 2023 roku nadzór budowlany wydał natomiast decyzję, z której wynikała konieczność wymiany okien.
Ale w dniu wypadku okno było wciąż zepsute. Do wymiany wcześniej nie doszło. Mecenas w piśmie określa, że okno było tak zepsute, że nie można było go zamknąć. - Chciałbym zauważyć, że utrzymywanie w takim stanie budynku i mieszkań, w których żyją biedni ludzie wynajmujący lokale od Kościoła, stanowi całkowite zaprzeczenie zasady ochrony godności ludzkiej i podstawowych zasad etyki. Oczywiście stanowi również winę w rozumieniu prawa cywilnego, a być może także karnego - dodaje.
Giertych podkreśla, że upublicznił pismo, w którym wzywa kurię do wyznaczenia pełnomocnika do negocjacji w tej sprawie, bo przeczytał o wydawaniu milionów złotych na remont budynku na terenie Ostrowa Tumskiego, w którym ma zamieszkać na emeryturze arcybiskup Stanisław Gądecki. Jego zdaniem drobna część tej kwoty pozwoliłaby na wymianę okien w kamienicy przy Głogowskiej i uniknięcie tragedii.
Prokuratura w rozmowie z Gazetą Wyborczą potwierdza, że przeprowadzono eksperyment procesowy, którego celem było sprawdzenie czy chłopiec sam otworzył okno. Nie ustalono tego jednak jednoznacznie. Ustalono natomiast, że okno jest uszkodzone i nie można go całkowicie zamknąć. Dotychczas nikt nie usłyszał zarzutów w tej sprawie. Prokuratura będzie ustalać czy zachowanie babci naraziło dziecko na niebezpieczeństwo utraty życia jej wnuka, a także oceniane będzie zachowanie zarządcy nieruchomości. Kuria szykuje się na proces w tej sprawie.
Najpopularniejsze komentarze