Wilk znów pojawił się w Poznaniu? "Niósł coś w pysku. To chyba kot obgryziony do połowy"
Nasza Czytelniczka ostrzega właścicieli psów spacerujących nad Wartą.
Już kilka dni temu informowaliśmy o podejrzeniu pojawienia się wilków w Poznaniu. Wówczas sytuacja miała miejsce na poznańskim Radojewie. Tam zdaniem naszego Czytelnika przez wilka została pogryziona łania.
Dziś dotarło do nas podobne zgłoszenie, ale z okolic Wartostrady. "Podejrzewam, że w Poznaniu w okolicy Wartostrady od strony mostu Lecha grasuje wilk. Idąc z psem na poranny spacer natknęłam się na zwierzę, które niosło coś w pysku. Na nasz widok uciekło pozostawiając swoją zdobycz na ścieżce. Widok dość przykry, chyba kot obgryziony do połowy, bez przedniej części ciała. Mój pies przez cały spacer reagował nerwowo agresywnie, ujadając. Sąsiadka zaś widziała rozszarpanego lisa również w tych samych rejonach. Czy to możliwe, by był to właśnie wilk?" - napisała nasza Czytelniczka. "Uważajcie na swoje pupile!" - dodała.
Choć pewności nie ma, niczego wykluczyć nie można. Czy był to wilk, czy też nie, warto zachować ostrożność. O obecności dzikich zwierząt, również wilków w Poznaniu i okolicach informowaliśmy na łamach naszego portalu już nie raz.
Jak tłumaczył nam przy okazji rozmowy o wilkach już jakiś czas temu ówczesny zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Czerniejewo, Adam Smolarek zwierzę to nie stanowi większego zagrożenia dla człowieka, jednak zalecane jest zachowanie ostrożności. "Wiadomo jest to dzikie zwierzę i zdarzyć się mogą różne sytuacje. Oczywiście, jeśli na niego najdziemy lub na przykład będzie ranny może zaatakować, ale to jest mało prawdopodobne, raczej wilki boją się ludzi" - mówił.
Z kolei leśniczy z Leśnictwa Marianowo Sławomir Stoiński, kilka dni temu w rozmowie z nami odnosił się między innymi do osób spacerujących z psami, że warto zachować szczególną ostrożność. "Na pewno warto je uczulić, by psy były trzymane na smyczy. Puszczanie ich luzem może się dla nich skończyć tragicznie w przypadku spotkania z wilkiem" - podkreślał.
Przy okazji, przypominamy, że wilki to zwierzęta drapieżne, od 2016 roku objęte ochroną ścisłą. Nie wolno ich umyślnie zabijać, chwytać, okaleczać, płoszyć czy niepokoić. Złamanie tych zakazów grozi wysoką grzywną, a nawet karą pozbawienia wolności.
Najpopularniejsze komentarze