Sekta działa w podpoznańskiej miejscowości? Jeden z mieszkańców uciekł. Twierdzi, że przebywał w społeczności wbrew swojej woli
Do sytuacji doszło w Czerwonaku.
W poniedziałek do naszej redakcji przychodzić zaczęły wiadomości od Czytelników zaniepokojonych postem, który pojawił się na jednej z grup na Facebooku. Miało z niego wynikać, że w podpoznańskim Czerwonaku działa niebezpieczna sekta, która werbuje członków wśród głównie obcokrajowców przebywających w naszym mieście. Osoby te miały ogłaszać się jako społeczność skupiająca się na jodze, medytacji, pomocy zwierzętom, a w rzeczywistości miała być sektą.
Już w poniedziałek skontaktowaliśmy się w tej sprawie z policją. Okazało się, że funkcjonariusze do poniedziałku nie mieli żadnych zgłoszeń czy interwencji wskazujących, że na terenie Czerwonaka funkcjonuje sekta. We wtorek rano do funkcjonariuszy wpłynęło jednak zgłoszenie o obcokrajowcu, który miał opuścić dom społeczności i miał twierdzić, że ucieka, bo przebywał tam wbrew swojej woli.
Mężczyzna dom opuścił posiadając telefon komórkowy i pozostawał w kontakcie m.in. z prowadzącym profil Poznański Trójkąt Bermudzki. Nie powiadomił policji, a to niezależna osoba zawiadomiła policję, że taka sytuacja ma miejsce. Ostatecznie funkcjonariusze zlokalizowali obcokrajowca.
- Dotarliśmy do tego mężczyzny, przebywa na komisariacie. Czekamy na tłumacza. Kolejne kroki będą podejmowane w zależności od tego, co mężczyzna nam powie - mówi nam Marta Mróz z poznańskiej policji. Wstępnie ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna miał przebywać w domu wbrew swojej woli. Nie ma żadnych obrażeń, nic mu się nie stało.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że osób mieszkających w domu jest kilka. To przede wszystkim obcokrajowcy. W internecie można było znaleźć m.in. mieszkanie na portalu airbnb, które oferowali do wynajęcia. W sieci pojawiają się też doniesienia, że liderem społeczności jest mężczyzna, który miał już tworzyć sektę w innym kraju. Doniesienia te nie są jednak w żaden sposób zweryfikowane. Policjanci zapewniają, że badają tę sprawę.
Najpopularniejsze komentarze