Skradziony w markecie towar wyrzucał przez płot. "Wyszedł nieniepokojony przez nikogo"
Już go mają.
Do przestępstwa doszło w połowie grudnia w markecie budowlanym w Wągrowcu. Policjanci przyjęli zawiadomienie o kradzieży i zabezpieczyli zapisy monitoringu.
"Mężczyzna przyszykował sobie elektronarzędzia, wyszedł na zewnętrzną część sklepu i przerzucił fanty przez płot. Po czym nieniepokojony przez nikogo wyszedł z marketu" - relacjonuje asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy policji w Wągrowcu.
Straty wyceniono na 2,5 tysiąca złotych.
"Policjanci w toku czynności ustalili podejrzanego o kradzież. 20-letni mieszkaniec gminy Wągrowiec został zatrzymany na parkingu pod jednym z dyskontów spożywczych na terenie miasta. Funkcjonariusze przeszukali pojazd, którym się poruszał. Ustalono, że skradzione narzędzia stały się przedmiotem handlu internetowego, a także zostały spieniężone w lombardach w Wągrowcu i poza powiatem" - dodaje rzecznik.
Młody mężczyzna przyznał się do przedstawionych zarzutów i złożył zeznania. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Najpopularniejsze komentarze