Citroen nie mógł podjechać pod skarpę. Kierowca stanie przed sądem
Świadkowie wezwali policję.
W czwartek po godzinie 20 policjanci zostali poinformowani o tym, że w Śremie, na tzw. targu rolnym przy ul. Chłapowskiego, Citroen zaparkował na trawniku, a w samochodzie za kierownicą prawdopodobnie siedzi nietrzeźwy mężczyzna.
"Sprawą natychmiast zajęli się policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, którzy ustalili, że kierujący Citroenem C5 wielokrotnie, na przemian cofał i jechał do przodu próbując podjechać pod skarpę i w końcu zatrzymał się na trawniku. Zwróciło to uwagę i zaniepokoiło śremianina, który zadzwonił na numer alarmowy" - relacjonuje podinsp. Ewa Kasińska, oficer prasowy policji w Śremie.
"Niestety, okazało się, że kierujący Citroenem, 40-letni mieszkaniec gminy Śrem, miał aż 4 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i teraz kompletnie nierozsądny kierowca za swoje zachowanie odpowie przed sądem" - dodaje.