Tragiczny wypadek 26-latki. Zatruła się, była reanimowana 40 minut. Zbierają pieniądze na rehabilitację
Patrycja potrzebuje wsparcia.
26-letnia Patrycja Kramer mieszka w Poznaniu. Do niedawna prowadziła normalne życie - pracowała, spotykała się ze znajomymi, zajmowała się czterema psami adoptowanymi ze schroniska. Wszystkie zmieniło się dosłownie w sekundę. Patrycja zatruła się, w wyniku czego doszło u niej do zatrzymania akcji serca. - Reanimacja trwała 40 minut. Na szczęście udało się przywrócić serce do pracy, ale w wyniku obrzęku Patrycja zapadła w śpiączkę. Lekarze dawali jej tylko kilka procent szans na przeżycie - wyjaśniają rodzice kobiety.
Patrycja żyje, wybudziła się ze śpiączki. Ma jednak porażenie czterokończynowe. Może jednak delikatnie ruszać ręką i nogą, a przez to rodzice wierzą, że rehabilitacja będzie w stanie przywrócić córkę do sprawności.
- Patrycja ma szansę na powrót do zdrowia, ale potrzebna jest dalsza, specjalistyczna rehabilitacja i opieka specjalistów. Nasza córeczka jest piękną i młodą dziewczyną, ma 26 lat i całe życie przed sobą! - zaznaczają.
26-latka komunikuje się z bliskimi, po wyciągnięciu rurki tracheostomijnej może mówić. Przebywa na Oddziale Klinicznym Rehabilitacji Ogólnoustrojowej. Na portalu siepomaga.pl uruchomiono zbiórkę na rehabilitację dla kobiety. Pomóc można TUTAJ.
Najpopularniejsze komentarze