Chartowo: zwrócił uwagę grupie mężczyzn, by nie strzelali petardami. Został przez nich pobity
Do zdarzenia doszło w środę wieczorem na terenie użytku ekologicznego Traszki Ratajskie.
O sprawie poinformował nas Widz WTK. Jak wyjaśnia, w środę wieczorem wybrał się na spacer z psem do użytku Traszki Ratajskie na Chartowie. W pewnym momencie z jednej z górek znajdujących się na terenie użytku, zaczęto odpalać petardy. - Mój pies, którego mam od 3 miesięcy ze schroniska, zaczął strasznie panikować i prawie zerwał się ze smyczy. Zacząłem więc krzyczeć, żeby przestali - wyjaśnia.
Petardy odpalała grupa pięciu lub sześciu mężczyzn. Gdy Widz WTK zaczął do nich krzyczeć, ci zbiegli do niego. - Pierwszy rzucił się na mnie z pięściami, potem też drugi. Całe zajście trwało kilka minut. Zostałem uderzony kilkanaście razy, głównie w głowę - dodaje. Poszkodowany mężczyzna wezwał na miejsce policję, ale funkcjonariusze dojechali, gdy sprawców nie było już na miejscu. - Polecili mi, bym zgłosił pobicie na komisariacie, co uczynię, gdy tylko wyjdę ze szpitala.
Ranny mężczyzna trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy przy Szwajcarskiej. Badania wykazały, że ma złamaną żuchwę. Musi położyć się do szpitala.
Najpopularniejsze komentarze