Reklama

Maszt telefonii komórkowej w podpoznańskiej miejscowości dzieli mieszkańców: nadajniki zamontują na kościele? "Fale zdrowe, bo są z kościoła"

fot. Wójt Gminy Tarnowo Podgórne Tadeusz Czajka FB
fot. Wójt Gminy Tarnowo Podgórne Tadeusz Czajka FB

O sprawie napisał do nas Czytelnik.

Do naszej redakcji napisał oburzony mieszkaniec Przeźmierowa, który chce zostać anonimowy. Z jego relacji wynika, że to sołtys Katarzyna Preyer i radna Dorota Barełkowska forsują lokalizację na kościele. - To absolutna nieprawda, w głosowaniu na zebraniu wiejskim dotyczącym lokalizacji wież, głosowałam przeciwko lokalizacji nadajnika na Kościele. Jest to zaprotokołowane i są na to świadkowie - zaznacza radna Dorota Barełkowska.

- Wcześniej podnoszono na Facebooku na grupie Mieszkańcy Przeźmierowa szkodliwość fal w parku, gdzie nie mieszkają ludzie, natomiast maszty pomiędzy domami i obok największego budynku mieszkalnego już są zdrowe, bo są z kościoła - pisze Czytelnik. - Dodać należy, że dwie inne wieże GSM również zasilają kasę księdza mimo, że są na gruncie gminnym, mowa o gruncie przy ul. Sosnowej, teren cmentarza. Czyli prywatna osoba nie może zawrzeć umowy i zarabiać bo ksiądz zorganizuje bojówki które będą zaszczuwać mieszkańca i organizować w PiS mediach ataki. Ale jeśli ksiądz zamontuje na kościele, to już bardzo dobrze - dodaje. Radna Barełkowska wyjaśnia, że protest wobec pierwszej lokalizacji nie miał nic wspólnego z "falami". Był spowodowany lokalizacją 30-metrowej konstrukcji pomiędzy domami jednorodzinnymi. Barełkowska dementuje też, by ksiądz dostawał pieniądze za wieże przy Sosnowej, bo teren nie należy do kościoła. Ksiądz nie miał też nic wspólnego z propozycją lokalizacji nadajników na kościele - to operator wyszedł z taką propozycją.

Z relacji Czytelnika wynika też, że podczas ostatniego zebrania wiejskiego mieszkańcy opowiedzieli się za lokalizacją w parku, ale sołtys miała nakazać głosowanie za lokalizacją na kościele. - Na zebraniu wiejskim przeprowadzono dwa głosowania. W pierwszym wygrała nowa lokalizacja czyli CIO (Centrum Integracji Obywatelskiej), budynek gminny i za nim zagłosowała większość zebranych mieszkańców. W związku z tym, że budynek CIO, nie był wskazany przez operatora i nie wiadomo było czy jest techniczna możliwość posadowienia tam nadajnika, przeprowadzono drugie głosowanie na wypadek, gdyby CIO odpadło. W drugim wygrał park, ze wskazaniem aby było to między drzewami - podkreśla Barełkowska.

Katarzyna Preyer, sołtys Przeźmierowa zapewnia, że ani ona, ani radna Barełkowska nie opowiadają się za żadną z tych lokalizacji, bo każda z nich jest zła. - Słyszałam już, że jestem umówiona z Agrobexem i dostanę pieniądze, jeśli maszt stanie na dachu jednego z bloków tej firmy, co jest bzdurą - dodaje.

A opcji jest kilka. Sieć Play wskazała trzy lokalizacje: kościół, park i szkołę. Ale to nie koniec. - Na spotkaniu pojawiło się 39 osób i trudno, by mniejszość decydowała o losach większości. Dodatkowe propozycje to ustawienie masztu właśnie na dachu bloku Agrobexu, ale to mało prawdopodobne, bo firma musiałaby wyrazić na to zgodę. Jeszcze inna opcja to montaż masztu na dachu budynku gminnego Centrum Integracji Obywatelskiej, ale tu pojawiają się problemy z konstrukcją dachu. Mogłoby się okazać, że montaż masztu byłby związany z jakimiś przeróbkami konstrukcji - wyjaśnia.

Według Preyer żadna ze wskazanych lokalizacji nie jest dobra, ale którąś trzeba wybrać, bo sieć Play ma wszystkie niezbędne zgody i jest tylko jej dobrą wolą, że w ogóle daje mieszkańcom wybór w tym zakresie. - Naszym zadaniem jest wybór mniejszego zła. I dlatego propozycja montażu nadajników na kościele. Kościół jest wysoki i tutaj nie byłoby konieczne montowanie konstrukcji masztu, a jedynie samych nadajników. W każdej innej lokalizacji konieczny jest maszt. Gdyby proboszcz zgodził się na taką propozycję, zdjąłby z nas ten ciężar - tłumaczy.

Równocześnie Preyer potwierdza nam, że w trakcie zebrania wiejskiego mieszkańcy opowiedzieli się za budową masztu... w parku. Czy nie ma więc obaw, że opcja montażu nadajników na wieży kościoła nie spodoba się mieszkańcom? - Zawsze będą osoby niezadowolone. Maszt górowałby nad całym parkiem, zaraz podniesione zostałyby głosy, że fale szkodzą dzieciom z pobliskiego przedszkola. Ta konstrukcja zniszczyłaby wizualnie całą przestrzeń. Jeśli więc ksiądz zgodzi się na montaż nadajników na kościele, nie mielibyśmy nowej konstrukcji w parku. Jeśli natomiast się nie zgodzi, maszt stanie w parku.

Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Ma zostać ogłoszona w najbliższych dniach.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

W kilkunastu powiatach ostrzeżenie IMGW odwołano
19℃
10℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
24 km
Stan powietrza
PM2.5
9.25 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro