Dworzec Główny: tarzał się nago w śniegu. Przechodnie dali mu szal. Skrajnie wychłodzony Koreańczyk trafił do szpitala
O nietypowym zdarzeniu redakcję epoznan.pl poinformował Czytelnik.
Historia, którą opowiedział Czytelnik mogłaby wydawać się niewiarygodna, gdyby nie fakt, że służby potwierdziły zdarzenie.
Z tego co słyszałem, radiowóz był wezwany do Koreańczyka, który biegał w okolicach poczty koło Dworca Głównego. Jak go minąłem biegł ze spodniami do kostek bez bielizny i bardzo spokojnym spacerkiem szła za nim Pani z karetki, gdzieś dzwoniła. Wyglądało na to, że mają sytuacje opanowaną. Jak wracałem po 5 min karetka odjeżdżała a 200m dalej chłopak tarzał się kompletnie nago w śniegu. Zainteresowali się nim młodsi ludzie w tym dobry chłopak z glovo i jeszcze jedna starsza Pani. Żeby się nie wyziębił zaciągnęliśmy go do stróżówki Poczty Polskiej, tam gdzie wyjeżdżają samochody koło Dworca Głównego, ale tam nie chcieli otworzyć okienka, tylko nas zbyli. Chłopak był już od 20 minut nago w temperaturze ok 0 stopni na dworze, cały się trząsł. Jakaś Pani dała chłopakowi własny szal żeby nie siedział na zmarzniętym bruku. Chłopaki, którzy od początku pomagali, ubrali go. Koreańczyk robił się coraz bardziej bezwładny i całe szczęście przyjechała karetka z 3 ratownikami, którzy zabezpieczyli go na noszach i na kogutach zabrali. Szacunek dla wszystkich którzy pomagali i kij w oko tym z ochrony poczty!!! - napisał Czytelnik w piątek po godzinie 15:00 do redakcji epoznan.pl
Jakub Wakuluk kierownik zespołów ratownictwa medycznego Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu potwierdził, że faktycznie mieli wezwanie do takiego mężczyzny - Faktycznie karetka była zadysponowana do mężczyzny, który chodził nago. Jednak przy pierwszej próbie udzielenia mu pomocy mężczyzna zachowywał się dziwnie i odprawiał coś w rodzaju perfomance. Prawdopodobnie był po spożyciu środków psychoaktywnych. W efekcie pacjent skrajnie wychłodzony trafił do szpitala. Po podaniu leków uspokoił się. Teraz będzie przeprowadzana dalsza diagnostyka.
Najpopularniejsze komentarze