Pracownicy miejskich instytucji dostaną 200 zł brutto podwyżki? "To najgorsza propozycja od wielu lat"
Liczą, że to się zmieni. I piszą list do klubu poznańskich radnych Koalicji Obywatelskiej.
Jak w piśmie wspólnie przekazują pracownicy Centrum Kultury Zamek, Zespołu Żłobków i Teatru Ósmego Dnia zrzeszeni wokół OZZ Inicjatywa Pracownicza 1 grudnia spotkali się z zastępcą prezydenta Poznania Jędrzejem Solarskim. Nie wyszli zadowoleni. "Związkom zawodowym przedstawiono propozycję podwyżek na rok 2024 w łącznej wysokości 200 zł brutto. Jest to najgorsza propozycja od wielu lat. Jej wysokość oznacza (wobec przewidywanej inflacji) spadek realny wynagrodzeń pracowników placówek finansowanych przez samorząd Miasta Poznania" - przekazują.
"Propozycja ta znacznie odbiega od oczekiwań, zwłaszcza w kontekście obietnic składanych podczas jesiennej kampanii wyborczej do Sejmu i Senatu przez partie polityczne mające obecnie zdecydowaną większość w Radzie Miasta Poznania. Z ust liderów padła deklaracji o podwyższeniu wynagrodzeń pracownikom sfery budżetowej w wysokości 20%, co rozmija się z propozycją Zarządu Miasta Poznania (3-4%)" - dodają.
Sprawą zajmował się dziś "Głos Wielkopolski". W rozmowie z dziennikarzami sytuację komentuje skarbnik miasta Poznania. "Ta 20-procentowa podwyżka była elementem kampanii. Trudno teraz mówić, czy ona dotyczyła sfery państwowej czy samorządowej. Jeżeli miałoby to być skonsumowane w sferze samorządowej to musiałyby być do tego ustanowione odpowiednie źródła finansowania, bo trudno, żebyśmy w obecnej sytuacji taką podwyżkę mogli wypłacić"- tłumaczy Piotr Husejko. Dodaje, że rozmowy wciąż trwają. "Miasto w ramach swojej działalności i tych dochodów, którymi dysponuje prowadzi swoją politykę zwiększania wynagrodzeń, opartą w dużej mierze o dynamikę wzrostu pensji minimalnej. W tym roku te podwyżki były dwie - pierwsza w marcu, druga w październiku, i łącznie średnie wynagrodzenie wzrosło o 860 zł brutto. Co do przyszłego roku, w tej chwili te 200 zł brutto to nasza propozycja wyjściowa. Zaczęliśmy rozmowy ze związkami, one będą się toczyć i wierzymy, że zakończą się pozytywnie. Chcemy zrobić wszystko, by ustalić te zasady jeszcze przed sesją budżetową, tak, żebyśmy mogli z początkiem roku te podwyżki ustanowić" - tłumaczy.
Najpopularniejsze komentarze