Reklama

Kojce z psami na tyłach budowanego domu. Nie wszystkie zwierzęta przeżyły. "Właściciel oburzony"

fot. Toz Oddział Kłecko / FB /  screen
fot. Toz Oddział Kłecko / FB / screen

Sprawę zgłoszono policji.

Zgłoszenie o nieprawidłowościach w opiece nad psami w jednej z miejscowości na terenie gminy Kiszkowo policjanci odebrali w ubiegłą sobotę od TOZ w Kłecku. Natychmiast zajęli się sprawą.

"Po przybyciu na miejsce na terenie budowy domu jednorodzinnego funkcjonariusze zastali 3 kojce, w których znajdowało się łącznie 6 psów, w tym jedno truchło psa rasy mieszanej i suczka z 3 szczeniakami" - relacjonuje asp. sztab. Anna Osińska, oficer prasowy policji w Gnieźnie.

"Z uwagi na podejrzenie, iż mogło dojść do popełnienia przestępstwa na miejsce przybyli technicy kryminalistyki i Powiatowy Lekarz Weterynarii. Lekarz stwierdził, że warunki bytowe zwierząt są bardzo złe i wyczerpuje to znamiona przestępstwa z art. 35 ust. 1a Ustawy o ochronie zwierząt, czyli znęcania się nad zwierzętami. Po wykonaniu czynności na miejscu truchło psa zabezpieczono do badań sekcyjnych" - dodaje i przekazuje, że decyzją lekarza weterynarii psy zostały przekazane pod opiekę właścicielowi, który został zobowiązany do poprawy ich warunków bytowych.

Do sprawy na portalu społecznościowym odnieśli się też przedstawiciele TOZ w Kłecku "Psy znajdowały się za budową na polu w masywnych kojcach zamkniętych na kłódki. Nie było szans na otwarcie kojców! Karmienie i pojenie psów możliwe było tylko przez kratki w grubej metalowej siatce. Dostaliśmy od sołtysa balot słomy , ale nie można było jej wrzucić. Nad kojcem suczki ze szczeniakami był dach. Weterynarz stwierdził, że zamarznięty, nieżywy pies nie powinien przebywać w tych warunkach, natomiast owczarkom wystarczy powiększyć kojec, uszczelnić budę i posprzątać i codziennie podawać ciepłe jedzenie" - relacjonują. "Po kilku godzinach policja odnalazła właściciel, który przyjechał, oburzony i zabrał psy do budowanego domu" - dodali. Przekazali też, że teraz zwierzęta przebywają na terenie budowy, gdzie nikt nie mieszka. "Właściciel nie ma sobie nic do zarzucenia. Sprawę prowadzi Policja z Kłecka. Oceńcie sami, czy to są właściwe warunki? Może my zwierzoluby jesteśmy przewrażliwieni?" - czytamy.

Policjanci wciąż prowadzą postępowanie w tej sprawie. Za znęcanie się nad zwierzętami może grozić do 3 lat pozbawienia wolności.



Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

24℃
12℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
28 km
Stan powietrza
PM2.5
10.27 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro