O krok od tragedii. 35-latek podpalił halę, w której przebywały osoby bezdomne

Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
4 listopada br. około godziny 23:00 oborniccy policjanci otrzymali zgłoszenie o pożarze pustostanu hali magazynowej. Gdy dotarli na miejsce, zastali strażaków przeprowadzających akcję gaśniczą. Dzięki błyskawicznej akcji służb ratunkowych nie doszło do tragedii, ponieważ z budynku wyprowadzono dwie osoby bezdomne.
"W toku podjętych czynności policjanci ustalili, że podpalenia hali dokonał 35-letni mężczyzna, który wcześniej groził osobom bezdomnym pozbawieniem życia poprzez podpalenie pustostanu hali magazynowej, w której przebywali" - relacjonuje sierż. szt. Izabela Leśnik, oficer prasowy policji w Obornikach.
"13 listopada br. w trakcie wykonywania czynności służbowych oborniccy dzielnicowi zatrzymali podejrzanego o podpalenie hali. Na rękach 35-latka zatrzasnęły się kajdanki. Mężczyzna został przesłuchany. Przedstawiono mu 2 zarzuty dotyczące sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w postaci pożaru oraz gróźb karalnych kierowanych wobec osób bezdomnych" - dodaje.
Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.