Kwiaciarnia z Łazarza ma zostać zlikwidowana. Według plastyka miejskiego pawilon wchodzi w kolizję z zabytkowym budynkiem. Co stanie się z właścicielem?
Kwiaciarnia "Margaretka" przy ul. Berwińskiego w Poznaniu może być zagrożona likwidacją.
Ten obiekt działa od wielu lat w Poznaniu. Słynie z pięknych bukietów ślubnych, komunijnych, walentynkowych i innych wiązanek okazjonalnych. Jest miejscem, do którego poznaniacy są przyzwyczajeni. Chętnie zaglądają tam, gdy zbliżają się ważne uroczystości, którym towarzyszy wręczanie kwiatów.
Kilka dni temu właściciel napisał w social mediach "Niestety, jesteśmy zmuszeni zamknąć kwiaciarnię. Zapraszamy na wyprzedaże wszystkiego!!!".
Sprawą zajęło się Radio Poznań, które rozmawiało o losach kwiaciarni z miejskim plastykiem - Wskazaliśmy ten obiekt jako kwalifikujący się do likwidacji. Jest on zlokalizowany przy elewacji zabytkowego budynku wpisanego do rejestru, do tego jeszcze z planowanym remontem elewacji. To połączenie remontu, który miałby mieć miejsce z istnieniem tego pawilonu, było w oczywistej kolizji - powiedział dla Radio Poznań Piotr Libicki plastyk miejski.
Dziennikarz Radio Poznań rozmawiał z właścicielem kwiaciarni panem Ryszardem, który powiedział stanowczo, że nie zgadza się z zarzutem jakoby jego kwiaciarnia miała szpecić budynek zabytkowy.
Plastyk miejski miał powiadomić właściciela kwiaciarni o likwidacji z dużym wyprzedzeniem, jednak dla pana Ryszarda to duży cios. Właściciel kwiaciarni powiedział dla Radia Poznań, że jeśli nie uda mu się sprzedać towaru do końca roku, bo do tego czasu będzie działała kwiaciarnia, to po prostu wyrzuci zawartość kwiaciarni na śmietnik.
Jak podkreśla Radio Poznań, nie wiadomo, kiedy zacznie się remont elewacji zabytkowego budynku przy ul. Berwińskiej, ponieważ placówka nie ma na to jeszcze pozyskanych funduszy.
Najpopularniejsze komentarze