Przez bezmyślność ludzi groźny rak opanował poznańskie stawy. "To populacja największa w kraju"
Tylko w tym roku odłowiono ponad 1000 sztuk.
Od kilku miesięcy informowaliśmy na epoznan.pl o akcji odławiania raków luizjańskich ze stawów na poznańskiej Dębinie. To gatunek inwazyjny, który zagraża naszej florze i faunie. Okazuje się, że była to największa akcja odłowienia raków w Polsce. W tym roku na Dębinie odłowiono ich ponad 1000. Były to raki dwóch gatunków - raki luizjańskie oraz pręgowate Faxonius limosus.
- Rak luizjański zdecydowanie dominował. Zwierzęta łowiono ręcznie tzw. metodą na upatrzonego oraz za pomocą pułapek, jednak pierwsza metoda okazała się skuteczniejsza - tłumaczy dr inż. Mikołaj Kaczmarski. - Działania prowadzono zarówno w stawach Borusa, Dębowym i Grundela, jak i w stawie Słonecznym, który częściowo położony jest już poza obszarem chronionym na terenie ujęcia wody.
Raki nie są jedynymi gatunkami inwazyjnymi, które przez człowieka zamieszkały na Dębinie. - Dwa lata temu na tym terenie przeprowadzono odłowy porzuconych żółwi ozdobnych Trachemys scripta. Pomimo bardzo skutecznych odłowów raków luizjańskich działania zaradcze będą musiały zostać powtórzone w kolejnych latach. Czeka nas także sprawdzenie, czy raki nie przedostały się na teren zbiorników infiltracyjnych na ujęciu wody. Musimy także oszacować dotychczasowe straty, które w wyniku obecności raków odniosły populacje gatunków chronionych. To obok kontynuacji odłowów, najważniejsze zadanie na kolejny rok - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze