Poznańscy piloci przeszli certyfikację do NRI. Pierwsi w historii Wojska Polskiego
Znajdują się wśród nielicznych.
"Kiedy inni lądowali na odcinku prostej drogi nasza Baza przechodziła certyfikację sił wydzielonych do NATO Readiness Initiative (NRI). Łatwo nie było ale jak zwykle daliśmy radę" -napisali w mediach społecznościowych przedstawiciele 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego.
Jak informuje Polska Zbrojna certyfikację do NRI - NATO Readiness Initiative przeszło 300 lotników z poznańskiej bazy. Wśród nich są m.in. piloci, technicy obsługi naziemnej i specjaliści od uzbrojenia. Sprawdzonych zostało też 12 samolotów. "Nasz komponent NRI przeznaczony jest wyłącznie do działań lotniczych, w razie potrzeby będzie walczył w powietrzu. Jego zadaniem nie jest np. likwidowanie celów na ziemi"- wyjaśnia na łamach branżowego portalu płk pil. Łukasz Piątek, dowódca 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach. "Z umiejętności przeprowadzania walk powietrznych na różnych odległościach byliśmy rozliczani podczas certyfikacji. Zostały one ocenione bardzo wysoko" - dodaje.
"Misja NRI może być teraz aktywowana, a nasi ludzie oraz 12 samolotów będą musieli w ciągu 30 dni znaleźć się w miejscu wyznaczonym przez Sojusz" - mówi dowódca 31 BLT. "Czas gotowości jest długi, bo nie są to siły szybkiego reagowania, to zupełnie innego typu komponent, którego zadaniem nie jest reagowanie szybko, ale dotarcie w miejsce, w którym potrzebuje go NATO" - dodaje.
Jak podkreślono, certyfikacja do NRI odbyła się po raz pierwszy w historii Wojska Polskiego. "Oprócz krzesińskich lotników w siłach gotowości znajdują się m.in. holenderskie siły powietrzne z samolotami F-35 oraz bezzałogowcami MQ-9 Raptor" - czytamy.