Afera ze znanymi youtuberami, wśród nich poznaniak. Padły oskarżenia o pedofilię, interweniuje premier
Środowisko influencerów od kilku dni żyje aferą, w którą zamieszani są m.in. youtuberzy Stuu i Boxdel.
Jeden z najbardziej znanych polskich twórców internetowych, Sylwester Wardęga, ujawnił wyniki swojego "śledztwa". Z około 30-minutowego nagrania możemy się dowiedzieć, że youtuber Stuu mający ponad 4 miliony subskrybentów na YouTube, miał utrzymywać prywatne relacje ze swoimi małoletnimi fankami. Mowa jest m.in. o kontaktach seksualnych.
Wardęga ujawnił również, że wiedzę o poczynaniach Stuu mieli jego przyjaciele - m.in. pochodzący z Poznania Boxdel. Co więcej, Wardęga pokazał w sieci screen z wymiany wiadomości pomiędzy Boxdelem a 14-latką, w której influencer pisał, że "będzie ją r***ać w cycki". Gdy nastolatka przyznała, że nie ma piersi i podała rozmiar stanika, Boxdel odparł, że są za małe na jego penisa.
Po wybuchu afery Boxdel, który był dotychczas jednym z szefów FAME MMA, został wykluczony z działalności federacji, o czym poinformowano w oficjalnym oświadczeniu.
Głos w tej sprawie zabrał też premier Mateusz Morawiecki. - Wczoraj usłyszeliśmy historię człowieka, który, według wszelkiego prawdopodobieństwa, wykorzystywał swoją sławę zbudowaną na internecie do tego, aby krzywdzić nieletnie dziewczyny. To coś tak okropnego, że musimy wszyscy, na czele z państwem polskim, różnymi organizacjami pozarządowymi i wszystkimi ludźmi dobrej woli zrobić wszystko, aby zapobiegać tego typu zachowaniom patocelebrytów - powiedział w nagraniu umieszczonym w mediach społecznościowych. Morawiecki zapewnił, że polecił służbom natychmiast zająć się sprawą.
Najpopularniejsze komentarze