Zjadł posiłek w restauracji ale nie chciał za niego zapłacić. Zaczął uciekać z lokalu. Złapał go rowerzysta, który jak się okazało jest policjantem
Do niecodziennej sytuacji doszło we wtorek na ul. Ratajczaka.
Mężczyzna zjadł w restauracji zamówiony posiłek, ale nie chciał za niego zapłacić.
Jak podaje podinsp. Iwona Liszczyńska z poznańskiej policji - Policjant z Komisariatu Stare Miasto po służbie przejeżdżał akurat tamtędy rowerem, zauważył uciekającego mężczyznę. Pomógł obsłudze lokalu ująć sprawcę wykroczenia. Okazało się, że mężczyzna zjadł zamówione jedzenie, za które nie chciał zapłacić. Na miejsce przyjechała również karetka, ale okazało się, że nie jest potrzebna, ponieważ nikt nie doznał żadnych obrażeń.
Mężczyzna ma odpowiedzieć za szalbierstwo. Według Art. 121 kodeksu wykroczeń - karze podlega, kto bez zamiaru uiszczenia należności wyłudza pożywienie lub napój w zakładzie żywienia zbiorowego, przejazd środkiem lokomocji należącym do przedsiębiorstwa niedysponującego karami pieniężnymi określonymi w taryfie, wstęp na imprezę artystyczną, rozrywkową lub sportową, działanie automatu lub inne podobne świadczenie, o którym wie, że jest płatne.
Najpopularniejsze komentarze