Niebezpieczna sytuacja przy stadionie. Dzieci chodziły po dachu lokomotywy
Dziś tuż po godzinie 15:00 Czytelniczka zauważyła bawiące się dzieci.
Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że dzieci chodziły po dachu parowozu - Droga redakcjo! Sytuacja sprzed chwili, ok godz. 15:40. Trzech chłopców w wieku ok 8-12lat "bawi" się w najlepsze, wchodząco na lokomotywę przy Stadionie. Wysoce nieodpowiedzialne i niebezpieczne zachowanie! Gdzie rodzice tych dzieci? Czy to norma w tym miejscu? - wiadomość od Czytelniczki wpłynęła we wtorek po godzinie 15:00.
Redakcja epoznan.pl poruszała na łamach wielokrotnie temat niebezpiecznych zabaw. Najczęstszym miejscem popisów młodzieży jest most Św. Rocha i Jordana oraz od niedawna również dach hali Arena. Podkreślaliśmy, że takie zabawy w przypadku mostów miały w przeszłości tragiczne zakończenie.
Czytelniczka twierdziła, że wokół dzieci urządzających niebezpieczną zabawę na lokomotywie zabrakło rodziców. Eksperci z prawo.pl podpowiadają - Przepisy nie określają wyraźnej granicy wieku dziecka, które można zostawić bez opieki, natomiast nie pozostawiają wątpliwości, co do odpowiedzialności rodziców za ewentualne narażanie go na niebezpieczeństwo.
Lokomotywa, którą upatrzyły sobie dzieci, to Parowóz Ty51-183 z 1956r. Lokomotywa stanęła na Bułgarskiej w 2016 roku, została wyprodukowana w poznańskich zakładach Hipolita Cegielskiego. 7 lat temu wróciła do Poznania i stanęła właśnie przy Stadionie Miejskim.
Najpopularniejsze komentarze