Nowe jezioro pod Poznaniem wciąż suche. Rowerzyści rozczarowani - nie można go objechać
Było otwarcie z wielką pompą, a wody brak.
W maju 2019 roku ogłoszono, że w ciągu dwóch lat w podpoznańskich Tulcach powstanie nowe jezioro. Jezioro, które spełniać ma konkretną funkcję - ma stać się zbiornikiem retencyjnym stanowiącym wsparcie dla rolników. Jak wyjaśniono, to właśnie w gminie Kleszczewo, w której występują żyzne ziemie, rolnicy mierzą się z ogromnym problemem związanym z brakiem nawodnienia. Zbiornik retencyjny był tu planowany już od lat 90.
Ostatecznie przetarg na wybór wykonawcy prac ogłoszono w 2021 roku, a więc ze sporym poślizgiem. Wówczas planowano, że budowa zakończy się w 2022 roku. Plac budowy przekazano wykonawcy w styczniu ubiegłego roku, a budowa ruszyła, gdy pozwoliły na to warunki pogodowe. Oficjalne otwarcie ukończonej inwestycji, która pochłonęła ponad 22 mln złotych, z czego 18 z dofinansowania unijnego, nastąpiło pod koniec lipca. Informowano wówczas, że napełnienie zbiornika wodą będzie zależne od tego, jak szybko zasili go rzeka Męcina. Mamy drugą połowę września, a zbiornik wciąż jest suchy, choć nie jest to jedyny problem.
Przy okazji otwarcia informowano, że teren przy zbiorniku ma docelowo służyć mieszkańcom. Gmina planuje przy nim m.in. utworzenie parku ze ścieżkami rowerowymi, parkiem linowym, placem koncertowym, kompleksem boisk czy miejscami do robienia grilla. Dziś jednak objechanie suchego zbiornika na rowerze jest niemożliwe.
Jak ustaliła Telewizja WTK, powodem jest nie tylko brak mostka, który umożliwiłby rowerzystom wjechanie nad zbiornik, ale też fakt, że droga, która powstała dookoła jeziora nie jest przeznaczona dla rowerzystów. Wody Polskie wyjaśniły w oświadczeniu przesłanym do WTK, że droga na lewym i prawym brzegu zbiornika to pas konserwacyjny służący do obsługi zbiornika. Nie jest to natomiast ścieżka rowerowa, a poruszać się po nim mogą wyłącznie pojazdy i osoby upoważnione. Co więcej, Wody Polskie nie planują budowy łącznika, który umożliwiłby dostanie się na pas.
Wójt Kleszczewa w rozmowie z WTK przyznał, że gmina postara się wybudować łącznik w ciągu kilkunastu miesięcy.
Najpopularniejsze komentarze