Jeżyce: przewróciła się na ulicy pokrytej farbą. Czy może domagać się odszkodowania?
Wracamy do sytuacji z poniedziałku.
O tym, że z jednego pojazdów przejeżdżających w poniedziałek przez skrzyżowanie ulic Dąbrowskiego i Staszica wypadły wiadra z farbą informowaliśmy na epoznan.pl już w poniedziałek. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że numery z tablic rejestracyjnych jeden ze świadków przekazał służbom. Odnalezienie winowajców nie powinno więc być problemem.
Do naszej redakcji zwróciła się jednak Czytelniczka, która w poniedziałek poślizgnęła się na rozlanej farbie. - Wracając ze szkoły się poślizgnęłam i na szczęście mi nic poważnego się nie stało, ale ubrania, torba i buty się do niczego nie nadają. Czy możecie sprawdzić kto jest za to odpowiedzialny - poprosiła. Z relacji prowadzącego profil poznan_moment na IG wynika, że więcej osób przewróciło się w poniedziałek w tym miejscu.
Zapytaliśmy w Zarządzie Dróg Miejskich, czy to właśnie do ZDM mają się zgłaszać poszkodowani. - W tej sprawie Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu będzie występował jako poszkodowany. Jest to traktowane tak jak zdarzenie drogowe, w przypadku którego sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Po (ewentualnym) ustaleniu sprawcy nasz ubezpieczyciel wystąpi z wnioskiem regresowym (pokrycie kosztów związanych z usuwaniem skutków zdarzenia) - wyjaśnia Marcin Idczak z ZDM. - W naszej ocenie osoby, które doznały szkód w związku ze wspomnianym zdarzeniem powinny również postępować tak jak w przypadku innych zdarzeń drogowych (np.: kolizje), w których sprawca uciekł - dodaje.
ZDM kończy sprzątanie po poniedziałkowym "wypadku". We wtorek ZDM złoży na policję wniosek o ustalenie sprawcy.
Najpopularniejsze komentarze