Reklama

Uczniowie wciąż nie wrócą do hali sportowej zniszczonej przez nawałnicę. Pojawiły się problemy

fot. Miasto Poznań / FB
fot. Miasto Poznań / FB

Chodzi o halę na osiedlu Pod Lipami.

Do zdarzenia doszło w czerwcu 2021 roku. W trakcie ogromnej nawałnicy zapadł się dach nowej sali sportowej na os. Pod Lipami. Nikt nie ucierpiał, bo uczniowie ćwiczący na sali zdołali ją opuścić na chwilę przed zapadnięciem się dachu. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego uznał to zdarzenie za katastrofę budowlaną. Jako przyczynę zdarzenia wskazywano na ekstremalne warunki pogodowe. Nadmiar wody spowodował przeciążenie konstrukcji dachu, a to miało doprowadzić do zawalenia się jednego z dźwigarów kratowych. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wspominał też o błędach projektowych. Zarzuty w tej sprawie usłyszało trzech projektantów.

Przypomnijmy, że na początku tego roku ruszyła odbudowa uszkodzonego obiektu. Koszt prac to około 4,5 mln złotych. Prace miały się zakończyć w połowie roku. Ale, jak informuje Radio Poznań nagle zostały przerwane.

Jak powiedziała dziennikarzom Paulina Nowicka z Poznańskich Inwestycji Miejskich choć dach i urządzenia monitorujące są już gotowe, pojawił się problem, który nie został wykryty w czasie planowanych prac. "Latem tego roku wykonawcy robót budowlanych zlecone zostały jeszcze prace w obrębie istniejącej posadzki w sali gimnastycznej. Jej stan po katastrofie budowlanej i odbudowie dachu uniemożliwia ułożenie nowej podłogi sportowej oraz korzystanie z tej sali gimnastycznej. Zlecono wykonanie dodatkowej ekspertyzy technicznej, której wyniki wskazały na konieczność wymiany tej posadzki"- powiedziała.

Prace mają trwać do końca roku.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Jest ostrzeżenie IMGW pierwszego stopnia. Również dla Poznania!
23℃
13℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
30 km
Stan powietrza
PM2.5
12.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro