Koniec działalności telewizji lokalnych?
Telewizje Suwałki, Kaszuby, Rypin czy Telewizja TOYA mogą zniknąć z naszych telewizorów. Problemem są jak zawsze pieniądze, a konkretnie stałe źródło finansowania.
W Polsce istnieje ponad 150 nadawców telewizji lokalnych. Ich działalność skupiona jest przede wszystkim na pokazywaniu relacji z życia małych społeczności. Niestety telewizje lokalne nie mają zapewnionego stałego źródła finansowania, a w ustawie o radiofonii i telewizji nie ma o nich nawet wzmianki.
- Sprawy dotyczące lokalnych społeczności, ich sukcesy i problemy, życie szkół, przedszkoli, czy działalność lokalnych liderów na rzecz mieszkańców, to codziennie relacjonowane życie widoczne jest tylko na ekranach lokalnych telewizji, które za moment mogą zniknąć - mówi Jerzy Straszewski, Prezes Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej. - Dlatego organizujemy debatę w Senacie RP, aby zwrócić uwagę decydentów oraz ekspertów rynku medialnego w Polsce na to, jak ważne jest zapewnienie finansowania lokalnych nadawców, którzy już dzisiaj stoją przed decyzją o ostatecznym zaprzestaniu działalności - dodaje.
Większość telewizji lokalnych utrzymuje się z własnej, ale nie stricte nadawczej działalności. Zarabiają, tworząc materiały reklamowe i produkując materiały dla dużych ogólnopolskich stacji telewizyjnych, czasem organizują konferencje, transmitują wydarzenia czy produkują filmy korporacyjne, instruktażowe. To, co zarobią, wydają na lokalne programy, ale zwykle takie zlecenia, to za mało na utrzymanie telewizyjnego studia, zespołu, czy dostateczne zabezpieczenie sprzętowe. - To, o co walczymy, to możliwość funkcjonowania, nie reformowania telewizji lokalnych - podkreśla Bogda Orzechowska, redaktor naczelna TV Suwałki - Telewizje lokalne pełnią misję w lokalnych społecznościach, a ktoś przecież tę pracę wykonuje. Dziś większość z nas tworzy materiały pro bono, poświęcając swój czas, energię i przychody z działalności innych niż telewizja.
Upodmiotowienie telewizji lokalnych poprzez ich zdefiniowanie i zapewnienie dostępu do stałego źródła finansowania sprawi, że zyskają na tym mieszkańcy głównie małych i średnich miast, czy powiatów. Telewizje lokalne są zawsze tam, gdzie ich społeczność. Wspierają inicjatywy "małych ojczyzn", pomagają rozwiązywać problemy, którymi ogólnopolskie stacje nie zainteresują się, bo dotyczą zbyt małej grupy ludzi. Pokazują przedszkolne uroczystości, msze święte, ale i zerwany z kamienicy dach. Edukują, zachęcają, promują, informują, czasem ratują.
Sprawy dotyczące lokalnych społeczności, ich sukcesy i problemy, życie szkół, przedszkoli, czy działalność lokalnych liderów na rzecz mieszkańców, to codziennie relacjonowane życie widoczne jest tylko na ekranach lokalnych telewizji, które za moment mogą zniknąć
Dlatego 5 lipca 2023 roku w Senacie RP organizujemy spotkanie przedstawicieli lokalnych nadawców, ekspertów oraz polityków, aby wspólnie wypracować rozwiązanie, które gwarantowałoby lokalnym społecznościom dostęp do relacji z lokalnych wydarzeń w ich regionie. Nadawcy mają kilka propozycji legislacyjnych, które umożliwiłyby funkcjonowanie lokalnym telewizjom i pozwoliły nadal pełnić ważną społecznie misję. Jednym z rozwiązań proponowanych przez zrzeszonych nadawców telewizji lokalnych jest stworzenie specjalnego funduszu telewizji lokalnych finansowanego z budżetu państwa.
Więcej informacji: https://ratujmytelewizjelokalne.pl/
Źródło: Fundacja Fundusz Telewizji Lokalnych
Autor: Krzysztof Pstrong
Najpopularniejsze komentarze