Zanieczyszczona klatka schodowa po znoszeniu zwłok. "Gnijąca maź ciekła na całej długości schodów"
Zwłoki kobiety zostały znalezione w jednym z mieszkań przy ulicy Bułgarskiej.
O interwencję w tej sprawie poprosiła nas Czytelniczka, mieszkanka jednego z bloków przy ulicy Bułgarskiej. "W ubiegły poniedziałek, znoszono z 4. piętra rozkładające się od tygodni zwłoki. Nie zachowano staranności - gnijąca maź ciekła na całej długości schodów od 4. piętra do parteru - i tak pozostało. Skutki zapachowe są wiadome, a ponadto są tam muchy, które roznoszą skażenie do mieszkań"- napisała mieszkanka bloku. "Mieszkanie wymaga gruntownej dezynfekcji, a polskie prawodawstwo zostawia te kwestię właścicielom mieszkania - spółdzielnia nie ma z nimi kontaktu, "czeka na ruch ze strony policji". Sprawę zanieczyszczonej klatki za sprawą Sanepidu zgłoszono i do spółdzielni mieszkaniowej (Grunwald, os. Cyryla Ratajskiego), ale jak dotąd bez efektu (stan na 13:00 w środę 21 czerwca jest bardzo zły, fetor jest potworny, choć plamy są już zaschnięte). Ze względu na temperatury panujące obecnie w Poznaniu sprawa dezynfekcji mieszkania jest tym bardziej pilna" - przekazała. Dodała też, że lokatorka, która zmarła to starsza kobieta, mieszkała samotnie. W środę po południu otrzymaliśmy informację, że sąsiadom udało się porozmawiać z córką kobiety. Ta zapewniła, że mieszkanie zostanie szybko posprzątane.
O komentarz poprosiliśmy zarówno policję, jak i administrację i Sanepid.
"Sprawa ma charakter administracyjny gdyż wykluczono udział osób trzecich, wobec czego, decyzją prokuratora, odstąpiono od czynności procesowych. Przewozem zwłok zajęła się firma, z którą jednostka samorządu terytorialnego ma podpisaną umowę na świadczenie usług w takich przypadkach" - mówi nam podinsp. Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji. "Jak dodała, ze względu na fakt, iż podczas zdarzenia nie ustalono żadnej rodziny, mieszkanie zostało zabezpieczone i zamknięte przez policjantów z KP Poznań Grunwald". Dziś już wiadomo, że sytuacja szybko się zmieniła. Ustalono członka rodziny i jak nam przekazano, dziś klucze zostały od policjantów odebrane.
Jak przekazała administracja. Klatka schodowa została już uprzątnięta. "Po otrzymaniu wiadomości w dniu 20.06.2023r. od lokatorki budynku Bułgarska 104C o wynoszeniu zwłok i zanieczyszczeniu klatki schodowej niezwłocznie powiadomiliśmy firmę sprzątającą klatki schodowe w zasobach naszej Spółdzielni w sprawie interwencyjnego usunięcia wszelkich zanieczyszczeń spowodowanych w/w zajściem. Klatka została umyta środkiem odkażającym, a następnie po wyschnięciu umyta wodą ze środkiem zapachowym. Czynność ta jest powtarzana w kolejnych dniach. Drzwi do mieszkania zostały zabezpieczone taśmą uszczelniającą. Posprzątanie mieszkania należy do rodziny zmarłej" - przekazała nam Renata Serocka z Administracji Osiedla im. C. Ratajskiego. "Jednocześnie informujemy, że oprócz zgłoszeń od lokatorów budynku do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy oficjalnego zgłoszenia z Policji ani Straży Pożarnej, że taki incydent miał miejsce" - zaznaczyła.
Na miejscu pojawili się w czwartek przedstawiciele poznańskiego Sanepidu. "Natychmiast po tym, jak w środę po południu dowiedzieliśmy się o sprawie, skontaktowaliśmy się z administracją. W czwartek przeprowadzona została kontrola klatki schodowej" - mówi nam Cyryla Staszewska, rzeczniczka PSSE w Poznaniu. "Nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Klatka schodowa była dziś wysprzątana i zdezynfekowana. Nie było też czuć żadnych nieprzyjemnych zapachów" - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze