To pijany Ukrainiec doprowadził do śmiertelnego wypadku pod Szamotułami. Zginął jego 14-letni rodak
Do tragedii doszło w niedzielę na drodze pomiędzy Baborowem i Pamiątkowem w powiecie szamotulskim.
Jak pisaliśmy już na epoznan.pl, wszystko rozegrało się około 15.30. Znanych jest więcej szczegółów. - Ze wstępnych ustaleń wynikało, iż 40-letni mieszkaniec gminy Szamotuły, który kierował samochodem marki Volkswagen Passat, najechał na tył samochodu marki fiat seicento, który zwolnił, aby ominąć jadącą rowerzystkę. W wyniku uderzenia, fiat seicento przemieścił się i uderzył w jadącego z przeciwnego kierunku opla corsę. Kierujący passatem zjechał natomiast na pobocze, gdzie uderzył w siedzących czternastolatków oraz leżące obok nich rowery. Jeden z rowerów uderzył w przejeżdżającą rowerzystkę, która wcześniej jechała przed fiatem seicento. Kobiecie, ani dziecku które przewoziła nic się nie stało - wyjaśnia Sandra Chuda z szamotulskiej policji.
- W całym zdarzeniu uczestniczyło w sumie 9 osób, z czego pięciu poszkodowanych, Pogotowie Ratunkowe przetransportowało do szpitala. Byli to dwaj 14-latkowie oraz trzy osoby w wieku 16-19 lat, które podróżowały fiatem seicento. Niestety jeden z 14-latków zmarł, a stan drugiego z nich jest poważny. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli mieszkańcami Szamotuł i okolic - dodaje.
Szybko okazało się, że podejrzany o spowodowanie wypadku mężczyzna poruszający się passatem, jest pod wpływem alkoholu. Miał 1,6 promila w wydychanym powietrzu. Zatrzymano go. Gazeta Wyborcza podała, że to 40-letni Ukrainiec. Ofiara także była obywatelem Ukrainy.
40-latek wciąż trzeźwieje. Prawdopodobnie jeszcze w poniedziałek usłyszy zarzut spowodowania wypadku pod wpływem alkoholu. Wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu za to do 12 lat więzienia. Policja zapowiada, że będzie wnioskować o areszt dla mężczyzny.
Najpopularniejsze komentarze