Reklama
Reklama

W samych bokserkach i czapce z daszkiem leżał na chodniku. "Pilnowała go Żandarmeria Wojskowa"

Zdjęcie ilustracyjne, archiwum | fot. Przemysław Łukaszyk
Zdjęcie ilustracyjne, archiwum | fot. Przemysław Łukaszyk

Okazało się, że mężczyzna nie potrzebował pomocy.

"W środę po godzinie 14 około 50 m od skrzyżowania Polna/Bukowska w kierunku przystanku autobusowego "Polna Szpital" interweniowała Żandarmeria Wojskowa, a kilka minut później także policja. Żandarmeria pilnowała leżącego na chodniku mężczyzny. Był w samej bieliźnie, boso i w czapce z daszkiem na głowie. Wydawało się, że jest nieprzytomny" - pisze nasz Czytelnik.

Poprosiliśmy o komentarz policji w tej sprawie. Funkcjonariusze potwierdzają, że interweniowali w tym miejscu. "Kiedy pojawił się nasz patrol, mężczyzna był już pod opieką Żandarmerii Wojskowej, siedział na murku. Okazało się, że żołnierze przejeżdżali i zauważyli nietypową sytuację. Mężczyzna był kontaktowy, został wylegitymowany, nie był osobą poszukiwaną. Oświadczył, że nie potrzebuje pomocy. Na tym nasze działania się zakończyły" - mówi nam mł. asp Marta Mróz z poznańskiej policji.



Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

13℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
9.04 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro