Reklama
Reklama

"Wężykowanie" pojazdów na nowej trasie PST. Co powoduje problem?

fot. Krystian Andrzejewski
fot. Krystian Andrzejewski

Swoje zdanie na ten temat wyraził ekspert.

O problemach Moderusów Gamma i "wężykowaniu" już nie raz pisaliśmy na łamach epoznan.pl. Wówczas zapewniano, że nie chodzi więc o wykonanie torowiska. "Podczas przejazdów technicznych trasą PST z maksymalną prędkością 70 km/h w pojazdach typu Moderus Gamma zaobserwowano tzw. wężykowanie" - wyjaśniała nam temu Agnieszka Smogulecka, rzeczniczka MPK Poznań. "W związku z tym, w trosce o komfort podróżowania, podjęta została decyzja, aby na linie obsługujące PST nie ekspediować tramwajów tego typu. MPK Poznań, wspólnie z producentem wagonów - firmą Modertrans oraz specjalistami m.in. z Politechniki Poznańskiej, intensywnie pracują nad rozwiązaniem problemu" - zapewniała.

Po kilku dniach wróciliśmy do tematu, po zgłoszeniach od naszych czytelników. Ich zdaniem to nie tylko problem Moderusów Gamma. Zauważono, że tramwaje jadą po PST znacznie wolniej niż przed remontem. "Przy oddawaniu nowych tras, w pierwszym okresie eksploatacji zawsze następuje obserwacja i regulacja torowiska. Po standardowej regulacji naprężeń termicznych szyn (co zaplanowano na ten tydzień w godzinach nocnych) ograniczenie prędkości w tym miejscu zostanie zmienione - docelowo maksymalna prędkość przewidziana na tym odcinku wyniesie 40 km/h, a na zwrotnicy - 10 km/h. Natomiast na estakadzie i odcinku od estakady do pętli Os. Sobieskiego obowiązuje ograniczenie prędkości tramwajów do 70 km/h (wcześniej tramwaje mogły tam jeździć z maksymalną prędkością do 50 km/h)" - zaznaczała kilka dni temu w rozmowie z nami Agnieszka Smogulecka.

Do sprawy wraca Polska Agencja Prasowa. W rozmowie z dziennikarzami dr inż. Jeremi Rychlewski z Wydziału Inżynierii Lądowej i Transportu Politechniki Poznańskiej ocenił, "że problem wężykowania nie wynika z zastosowania w Moderusach Gamma wózków skrętnych, bo podobne rozwiązanie konstrukcyjne jest też w innych typach poznańskich tramwajów, które jeżdżą po trasie PST".

"Problem wężykowania może wynikać z koincydencji wielu czynników, w tym szczegółowych kwestii konstrukcji tramwaju i trasy. To trochę jak w przypadku mostu - ma dużą wytrzymałość, ale jak wejdzie na niego oddział wojska i będzie odpowiednio równo maszerował, to drgania się zsynchronizują, wystąpi zjawisko rezonansu i most się zawali, pomimo, iż jest on przewidziany na dużo większe obciążenia" - komentował.

"Podobne złożenie kilku czynników może występować przy sprawie wężykowania Moderusów Gamma. Każdy z czynników samodzielnie nie powoduje wężykowania, prawdopodobnie dopiero interakcja szczegółów konstrukcji pojazdu i detali wykonania nawierzchni torowiska dały ten efekt" - zaznaczył.

Dr inż. Jeremi Rychlewski nie wyklucza, że problem może zniknąć sam, po tym jak wyremontowaną trasą przejedzie odpowiednia liczba pojazdów. "Na kolei działa zasada, że dopiero po +przewiezieniu+ pewnej masy tor uznaje się za w pełni sprawny. Być może tutaj coś podobnego zadziałało. Oczywiście mówimy o znacznie większych obciążeniach jednostkowych. Tramwaje są lekkie, ale jest ich znacznie więcej. Pociągi są ciężkie, ale jest ich mniej, także trochę inaczej to działa" - zaznaczył.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
-2℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
11 km
Stan powietrza
PM2.5
10.20 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro