Ulicą na hulajnodze w spacerowym tempie. "Tworzył się zator na drodze za nim"

Sytuacja zdarzyła się w piątek na jednej z poznańskich ulic.
O sytuacji poinformował redakcję epoznan.pl Czytelnik - Ogólnie, jestem tolerancyjną osobą, ale dla takiej osoby, która porusza się ulicą na hulajnodze w tempie spacerowym, tolerancji nie mam. Pomijam fakt, iż poruszał się bez kasku, więc nic dziwnego, jak podczas wypadku uszkodzi sobie głowę - napisał Czytelnik i dodał, że mężczyzna przemieszczał się na hulajnodze od ul. Kraszewskiego.
-Dopiero na Matejki można było go wyprzedzić. Wcześniej nie dało się. W dodatku utrudniał ruch innym użytkownikom drogi - powiedział w rozmowie z nami Czytelnik.
O podobnej sytuacji redakcja epozan.pl informowała 28 kwietnia, tego roku, gdy młody mężczyzna przemieszczał się elektryczną hulajnogą po krajowej "jedenastce". Już wcześniej zwracaliśmy się z pytaniem do rzecznika prasowego poznańskiej policji z pytaniem, czy taka jazda jest dozwolona. Andrzej Borowiak odpowiedział - Na hulajnodze można jechać jezdnią tylko wówczas, gdy dozwolona prędkość na odcinku drogi nie przekracza 30 km/h. W każdej innej sytuacji jazda hulajnogą po jezdni będzie wykroczeniem
Najpopularniejsze komentarze