Reklama
Reklama

Rodzeństwo bezinteresownie niesie pomoc dzikim zwierzętom. "Czasem żałujemy, że doba nie ma 30 godzin"

fot. Materiały prasowe
fot. Materiały prasowe

Może być jeszcze lepiej, ale potrzebne jest wsparcie.

Paulina i Mikołaj od 2021 r. prowadzą Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Kościanie, specjalizujący się w udzielaniu pomocy, leczeniu i rehabilitacji dzikich zwierząt. W zeszłym roku udzielili pomocy blisko 400 osobnikom, a potrzeba jest znacznie większa.

Zima nad morzem? Magia pustych plaż, szum fal, relaks w ciszy. Zarezerwuj pobyt już dziś, naładuj baterie nad Bałtykiem.
REKLAMA

"Przyjmujemy pacjentów z terenu całego województwa (a nawet spoza). Najwięcej zwierząt trafia z powiatów: kościańskiego, leszczyńskiego, gostyńskiego, wolsztyńskiego, śremskiego, grodziskiego, poznańskiego i nowotomyskiego. Najliczniej reprezentowane gatunki to m. in. jeże (zachodnie i wschodnie), gołębie (miejskie, grzywacze, sierpówki), myszołowy, jerzyki, kosy, szpaki, wróble, zające, wiewiórki, sójki, pustułki, szpaki, uszatki i dzięcioły" - wymienia Paulina Cudna, prezes Fundacji Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Kościanie.

Priorytetem prowadzących Ośrodek jest, aby podopieczni otrzymali fachową opiekę i jak najszybciej wrócili na wolność.

"Opiekunowie i lekarze działają w Fundacji w ramach wolontariatu i swojego wolnego czasu, poza swoją pełnoetatową pracą. Okazało się jednak, że potrzeba pomocy dzikim zwierzętom jest ogromna. Z roku na rok liczba zwierząt trafiających do Ośrodka jest coraz wyższa, dlatego w dotychczasowej lokalizacji zaczęło brakować miejsca" - informuje Iwona Cieślik, rzeczniczka UPP w Poznaniu.

"Nakładem własnych pieniędzy nabyliśmy grunt oraz budynki gospodarcze, w znacznie lepszym, większym i bliższym naturze miejscu, na terenie Parku Krajobrazowego im. Dezyderego Chłapowskiego pod Kościanem. W planach mamy rozbudowę Ośrodka, gdyż nie chcemy odmawiać pomocy żadnemu rannemu zwierzęciu. A lada chwila wiosna, co oznacza dla nas mnóstwo pracy, ogromnej ilości potrzebujących pomocy zwierząt i często tych największych" - opowiada Paulina.

Niestety koszty związane z rozbudową ośrodka są bardzo wysokie. A plany rozbudowy i potrzeby są ambitne. Jak czytamy to: budowa pięciu dużych wolier zewnętrznych (głównie dla ptaków), czterech wolier wewnętrznych i dużego wybiegu dla saren; remont budynków gospodarczych - przystosowanie ich do pełnienia funkcji m.in. szpitala dla intensywnej terapii i leczenia, odchowalni dla piskląt, zajęcy, jeży, wiewiórek; stworzenie kuchni i miejsca do przechowywania zapasów i niezbędnego sprzętu; zakup promienników ciepła na podczerwień, aby ogrzewać budynki, kiedy będzie taka potrzeba oraz sprzętu medycznego -m.in. koncentrator tlenu, pompa wolumetryczna, a także zamrażarki skrzyniowej, myjki ciśnieniowej i piły.

"Czasem żałujemy, że doba nie ma 30 godzin, ale z brakiem czasu jakoś sobie poradzimy, jednak pomoc finansowa jest nam niezbędna, abyśmy mogli dalej rozszerzać naszą działalność. W celu urzeczywistnienia rozbudowy Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Kościanie uruchomiona została zrzutka. Wpłaty można dokonywać również bezpośrednio na konto Fundacji. Jesteśmy niewyobrażalnie wdzięczni za każdą pomoc, którą jest nam ofiarowana" - podsumowują wolontariusze.

Paulina Cudna jestem technikiem weterynarii oraz absolwentką kierunku zootechnika na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, Ośrodek prowadzi z bratem Mikołajem, studentem Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Lekarzami prowadzącymi pacjentów są lek. wet. Weronika Mastalerek (absolwentka weterynarii na Uniwersytecie Warmińsko - Mazurskim) oraz lek. wet. Filip Ćwiertnia, absolwent weterynarii na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu.


Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

1℃
-5℃
Poziom opadów:
2.1 mm
Wiatr do:
19 km
Stan powietrza
PM2.5
24.00 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro