Znowu kradną katalizatory. Tym razem złodziej zrobił dziurę w płocie ogrodzenia. "Jak pani odpaliła auto, hałasowało jak F16"
Do przykrego incydentu doszło w ten weekend na terenie parkingu na Starym Żegrzu.
Mieszkanka osiedla zaapelowała do swoich sąsiadów umieszczając w niedzielę wpis w Internecie - Sąsiedzi, sprawdźcie swoje auta. Wycięta siatka w ogrodzeniu. Parking Stare Żegrze.
Autorka wpisu w rozmowie z redakcją epoznan.pl przyznała, że jej podejrzenia okazały się słuszne - Mąż zauważył wyciętą dziurę w ogrodzeniu. Potem zauważył właścicielkę auta, więc podszedł do niej, powiadomić ją, że być może ma wycięty katalizator. Tak faktycznie było, jak pani odpaliła auto, to hałasowało jak F16.
O notorycznych kradzieżach katalizatorów redakcja epoznan.pl pisała wielokrotnie. Problem dotyczy całego powiatu poznańskiego, ponieważ w poszczególnych miastach lokalne media opisują nocne kradzieże właśnie tej części samochodu. Dwa lata temu mundurowi z Szamotuł zatrzymali 27-latka, który wyciął około 11 katalizatorów.
Ten parking jest ogólnie pechowy, co jakiś czas kradną jak nie auta, to katalizatory. Niestety, nie mamy na parkingu monitoringu - powiedziała autorka postu i dodała, że właścicielka auta, w którym złodziej wyciął katalizator zgłosiła ten fakt policji.
Najpopularniejsze komentarze