Pasażer twierdził, że miał bilet, ale nieprzyjemnie pachniał, więc współpasażerowie kazali mu wyjść z autobusu. Sprawie przyglądają się policja i prokuratura

Kadr z filmu | fot. Polisz Spliff/youtube
Kadr z filmu | fot. Polisz Spliff/youtube

Tydzień temu opisywaliśmy sytuację, do której doszło w jednym z poznańskich autobusów.

Filmik z tego incydentu trafił do internetu. Było nam nim widać wymianę zdań pomiędzy pasażerami jednego z miejskich autobusów. Do pojazdu wszedł mężczyzna, który nieprzyjemnie pachniał. Współpasażerowie zażądali, aby wyszedł. Padły wulgaryzmy. Gdy mężczyzna przyznał, że ma bilet i może jechać, nakazy opuszczenia pojazdu nie ustały. Ostatecznie człowiek wyszedł z autobusu i przesiadł się do innego, gdzie podążył za nim pasażer go nagrywający. I tu domagał się opuszczenia przez niego autobusu. Ostatecznie interweniował kierowca autobusu, który zapytał nieprzyjemnie pachnącego mężczyznę czy samodzielnie opuści pojazd, czy może wezwane mają zostać służby. Nagranie urywało się na pyskówce między mężczyzną a nagrywającym pasażerem.

Nagranie zniknęło już z internetu, ale jak podaje Gazeta Wyborcza, sprawą zainteresowało się Stowarzyszenie Hejt Stop. Zawnioskowało w MPK Poznań o przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego, a dodatkowo złożyło wniosek w prokuraturze i na policji z prośbą o analizę prawnokarną zachowania pasażerów z nagrania. Zdaniem stowarzyszenia doszło do dyskryminacji, a sprawcy powinni zostać ukarani za zniewagę lub zniesławienie. Zarówno policja, jak i prokuratura potwierdzają, że zajmują się tą sprawą.

MPK przyznaje, że sytuacja jest trudna do ocenienia, bo nie są znane wszystkie szczegóły i okoliczności zdarzenia, a nagranie jest już niedostępne. Stowarzyszenie apeluje do pokrzywdzonego o kontakt.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Takiej pogody nie mieliśmy w Wielkanoc od dawna!
16℃
4℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
19 km
Stan powietrza
PM2.5
4.01 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro