Reklama
Reklama

Ponowny proces byłych policjantów. Oskarżeni są w sprawie śmierci 36-latka. "Mieli wywieźć go do lasu, gdzie zmarł"

ZDJECIE ILUSTRACYJNE. | fot. Bertvthul/pixabay.com
ZDJECIE ILUSTRACYJNE. | fot. Bertvthul/pixabay.com

Zostali wezwani do pijanego mężczyzny, którego mieli wywieźć do lasu.

Zdarzenie miało miejsce w maju 2018 roku w Pobiedziskach. Rodzina 36-latka zgłosiła jego zaginięcie. Jak się okazało dzień później, zwłoki mężczyzny znajdowały się w lesie nieopodal jeziora Dobre.

Śledczy szybko ustalili, kto pełnił w tym czasie służbę, okazało się, że byli to Karolina F. i Filip S. Pod koniec służby tego dnia zostali wezwani do nieprzytomnego człowieka, który leżał przy drodze. Według ustaleń Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, wezwani na miejsce funkcjonariusze nie podjęli żadnych działań, by ustalić faktyczny stan zdrowia mężczyzny. Nie sprawdzili jego trzeźwości i nie zapewnili mu opieki medycznej. W dokumentacji służbowej zabrakło też notatek - podaje rmf24.pl. Jak się okazało, funkcjonariusze zamiast podjąć działania zgodnie z procedurą, wywieźli nieprzytomnego mężczyznę do lasu, gdzie zmarł. Jednak biegli z Zakładu Medycyny Sądowej nie stwierdzili, że śmierć 36-latka nastąpiła w wyniku działania oskarżonych policjantów.

W Gnieźnie we wtorek ruszył ponowny proces. Karolina F.i Filip S. otrzymali zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych podczas podjętej interwencji, bezprawnego pozbawienia wolności, nieumyślnego narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także niedopełnienia obowiązków w związku z realizacją nakazu zatrzymania oskarżonego. Wcześniej podczas pierwszego procesu w Gnieźnie oskarżeni otrzymali karę pozbawienia wolności z zawieszeniem na trzy lata, kary grzywny oraz czteroletni zakaz wykonywania zawodu. Teraz z powodu apelacji oskarżyciela posiłkowego oraz prokuratora rozpoczął się kolejny proces.

-Oskarżony Filip S. powiedział natomiast w sądzie, że przyznaje się tylko w części do zarzutu dotyczącego interwencji wobec zmarłego mężczyzny. Podkreślił, że do reszty zarzutów się nie przyznaje. Filip S. odmówił składania wyjaśnień powołując się na zły stan zdrowia. Poinformował jednak, że zamierza zeznawać w kolejnym terminie rozprawy - poinformował rmf24.pl


Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Przed nami niebezpieczna noc. Jest ostrzeżenie meteo!
10℃
5℃
Poziom opadów:
3.1 mm
Wiatr do:
33 km
Stan powietrza
PM2.5
8.11 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro