Jedna z najsłynniejszych mleczarni w regionie może przestać działać. Przez wysokie ceny gazu i prądu

Chodzi o Okręgową Spółdzielnię mleczarską w Czarnkowie.
O trudnej sytuacji OSM Czarnków poinformował lokalny portal asta24.pl. Szefostwo firmy słynącej m.in. z deserów Zuzia czy Czaruś, ale też mleka, masła i serów przyznaje, że jest w patowej sytuacji. Ceny gazu w rok poszybowały bowiem o 800 procent. Jeśli firma nie dostanie wsparcia od państwa, przetrwa maksymalnie 4 miesiące. Następnie będzie musiała zostać zamknięta, a to oznacza utratę pracy dla 200 osób z Czarnkowa i Chodzieży oraz problemy dla 400 dostawców mleka, z którymi współpracuje.
Spółdzielnia zdecydowała się na podniesienie cen swoich produktów, ale to i tak nie pokryje rosnących kosztów produkcji.
Władze firmy piszą do rządzących pisma z prośbą o pomoc, ale te pozostają bez odpowiedzi. Głos w tej sprawie podczas ubiegłotygodniowej wizyty zabrał Donald Tusk. Mówił, że spółdzielnia dotychczas płaciła za gaz 3,5 mln złotych, a obecnie o już 30 mln złotych. W pomoc zaangażowali się posłowie PO, a Gazeta Wyborcza podaje, że w środę zarząd ma się spotkać z posłami PiS.
Najpopularniejsze komentarze