Mieszkańcy zgłaszają obecność wilków. "Nie wiadomo, ile dokładnie może ich tu być, ale próbujemy to oszacować
Sprawa dotyczy Sierakowa.
Jak informuje Radio Poznań wilki miały tam być widziane nie tylko przez mieszkańców. Ich obecność zauważają też leśnicy.
"Nie wiadomo, ile dokładnie może ich tu być, ale próbujemy to oszacować" - mówi Roman Tomczak z Nadleśnictwa Sieraków. "Natrafić na tropy wilka wcale nie jest jakoś trudno. W Wielkopolsce według GUS-u wilków jest około 550. Jeśli chodzi o Puszczę Notecką, trudno jest określić jednoznacznie, bo wilki przemieszczają się. To jest gatunek, który jednej nocy potrafi "zrobić" 30 kilometrów, ale uważamy, że w Puszczy Noteckiej może być około 50-60 wilków. W naszym nadleśnictwie, w najbliższej okolicy może być około 20 wilków"- dodaje.
Przypominamy, że wilki nie mają na celu spotkania z człowiekiem. Są to dzikie zwierzęta i spotkanie z nimi może być niebezpieczne. Najlepiej w takich przypadkach nie denerwować zwierzęcia, nie zbliżać się do niego i powiadomić odpowiednie służby. Od 1998 roku wilki są objęte ochroną gatunkową. Nie wolno ich umyślnie zabijać, chwytać, okaleczać, płoszyć czy niepokoić. Złamanie tych zakazów grozi wysoką grzywną, a nawet karą pozbawienia wolności.
Jak tłumaczył nam jakiś czas temu przy okazji rozmowy o wilkach zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Czerniejewo Adam Smolarek, zwierzę to nie stanowi większego zagrożenia dla człowieka. "Wiadomo jest to dzikie zwierzę i zdarzyć się mogą różne sytuacje. Oczywiście, jeśli na niego najdziemy lub na przykład będzie ranny może zaatakować, ale to jest mało prawdopodobne, raczej wilki boją się ludzi" - mówił.
Najpopularniejsze komentarze