Reklama
Reklama

Mieszkańcy PTBS nie zgadzają się na horrendalne podwyżki czynszu. Jest petycja

Jeden z bloków wybudowanych w ramach programu | fot. UM Poznań
Jeden z bloków wybudowanych w ramach programu | fot. UM Poznań

O tej sprawie pisaliśmy już na naszym portalu.

Już w styczniu opisywaliśmy trudną sytuację mieszkańców bloków Poznańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. To właśnie w styczniu mieszkańców poinformowano, że wkrótce będą płacić wyższy czynsz. - Jest to podwyżka średnio o 20-40%. Mowa o samym czynszu, bez zaliczek na jakiekolwiek media czy opłaty dodatkowe. Tym samym czynsz, czyli m.in. "koszty eksploatacji nieruchomości" i "koszty remontów" w całym PTBS to wydatek rzędu 216% ceny rynkowej. Klasyczny zasób TBS doczekał się z kolei czynszu na poziomie 245% ceny rynkowej - wyjaśnia Łukasz Kujawa, jeden z mieszkańców.

Jak podkreśla, dzięki interwencji najemców tematem zajmą się miejscy radni - już w piątek na posiedzeniu Komisji Transportu i Polityki Mieszkaniowej Rady Miasta Poznania, a następnie we wtorek, w trakcie sesji Rady Miasta. Mieszkańcy zapowiadają, że pojawią się na tych spotkaniach. Rozważają też skierowanie sprawy do sądu. - Zgodnie z tzw. ustawą o TBS najemca ma prawo do złożenia pozwu do sądu, w którym kwestionuje wysokość narzuconej podwyżki czynszu, w ciągu maksymalnie 2 miesięcy od momentu otrzymania takiej decyzji. Dla większości najemców termin ten mija już z początkiem marca. Po jego przekroczeniu żadne działanie, nawet sądowe, nie będzie w stanie wstrzymać podwyżek czynszów - podkreśla.

Najemcy się nie poddają i przygotowali petycję do miejskich radnych, którą internetowo w nieco ponad dobę podpisało prawie 500 osób. Dostępna jest TUTAJ. Nasz Czytelnik zauważa, że PTBS z założenia ma zapewniać lokale mieszkalne osobom ze średnimi dochodami. - Tymczasem osobom z programu najmu z dojściem do własności wzrasta do kwot rzędu 2000 - 3000 zł, seniorom "zwolniono" preferencyjne stawki, przez co nowe naliczenia czynszu często przekraczają wartość ich emerytury, a najemcy z klasycznego trybu TBS zyskują czynsz o kilkadziesiąt lub kilkaset procent wyższy od czynszów w spółdzielniach czy wspólnotach mieszkaniowych - położonych w znacznie lepszych lokalizacjach, w budynkach o lepszym standardzie i mieszkaniach o większym metrażu.

Mieszkańcom nie podoba się nie tylko wysokość czynszu, ale też funkcjonowanie PTBS. Wskazują na chociażby bardzo wysokie zarobki prezesa i wiceprezesa (kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie), co ma dawać ponad 1 mln złotych na wynagrodzenia zarządu w 2021 roku. Dodają, że to prezydent Poznania trzyma pieczę na PTBS i jako jedyny może dokonać w spółce audytu. - Czy można mieć pewność, że audyt lub kontrola zlecona przez Prezydenta Miasta Poznania w spółce miejskiej PTBS zarządzanej pośrednio przez Prezydenta Miasta Poznania wykaże jakiekolwiek, nawet najdrobniejsze niedociągnięcia czy uchybienia? - pytają retorycznie.

Już w styczniu prezes PTBS w rozmowie z Gazetą Wyborczą wyjaśniał, że mieszkańcy w czynszu spłacają kredyt zaciągnięty przez PTBS. Wysokość czynszów musi pozwolić na pokrycie kosztów eksploatacji, remontów, a także spłatę kredytu. Wzrost kosztów obsługi kredytu oznacza wzrost czynszu. Nie pomaga także wysoka inflacja czy podniesienie płacy minimalnej i wyższe stawki za energię elektryczną.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
4℃
Poziom opadów:
4.8 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
9.60 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro