Śmiertelny wypadek rowerzystki na ul. Dąbrowskiego. Są nowe ustalenia
Znane są wyniki badań 35-letniego kierowcy.
Do wypadku doszło w czwartek, 9 lutego. Około godziny 19:30 na ulicy Dąbrowskiego, na wysokości ulicy Pięknej, tuż przy Ogrodzie Botanicznym potrącona została 27-letnia rowerzystka. Kobieta w wyniku poniesionych obrażeń zmarła na miejscu. Zatrzymany został 35-letni kierowca Skody. W piątek Gazeta Wyborcza podała, że 35-letni Białorusin, który prowadził auto jest kierowcą Ubera. Nieoficjalnie ustalono, że miał nie ustąpić pierwszeństwa rowerzystce.
Dziś są kolejne ustalenia. Jak dowiedzieli się dziś dziennikarze Wyborczej, kierowca był pod wpływem środków odurzających. "W laboratorium potwierdzono, że kierowca znajdował się pod wpływem środków odurzających" - przekazał dziennikarzom w sobotę mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Kierowca został aresztowany na trzy miesiące. Usłyszał też zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku pod wpływem środków odurzających. Sprawę przejęła prokuratura. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu przekazał dziennikarzowi Gazety, że 35-latek palił marihuanę. "Była w stężeniu, które odpowiada obecności we krwi ponad pół promila alkoholu" - powiedział.
Prawdopodobnie do wyjaśnienia sprawy powołany zostanie biegły. 35-latkowi grozi nawet 12 lat więzienia.
Najpopularniejsze komentarze