Reklama
Reklama

Podejrzany o zabójstwo 32-latek zginął w wypadku w Poznaniu. Jest więcej szczegółów

fot. sierż. sztab. Łukasz Kędziora / Wielkopolska Policja
fot. sierż. sztab. Łukasz Kędziora / Wielkopolska Policja

Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem.

"W Poznaniu prowadzona była obława za mężczyzną podejrzanym o zabójstwo w innym województwie"- powiedział nam mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. Jak ustaliła Gazeta Wyborcza, 32-latek miał uciekać ze wsi Wola Bachornej niedaleko Aleksandrowa Kujawskiego. Tam w jednym z domów naleziono zwłoki 55-latki z podciętym gardłem. To matka uciekiniera. Od razu podejrzenie o dokonanie tej zbrodni padło na niego.

Rozpoczęła się policyjna obława. Również w Poznaniu, zaraz po tym jak ustalono, że podejrzany może poruszać się ulicami Poznania czerwoną Skodą. Auto zostało zauważone przez funkcjonariuszy na Dębcu. Na ulicy Opolskiej doszło do tragedii. Auto 32-latka czołowo zderzyło się z innym pojazdem.

"Okazało się, że uciekinier jest jednym z uczestników wypadku, do jakiego doszło około godziny 20 na ulicy Opolskiej. Mężczyzna nie przeżył" - dodał w rozmowie z nami rzecznik wielkopolskiej policji, informując, że w wypadku ranny został kierowca drugiego z aut biorących udział w zdarzeniu.

76-latek przebywa w szpitalu. "Ma złamane żebra, nogę, miednicę, ale żyje. Mamy nadzieję, że jego zeznania rzucą więcej światła na okoliczności tego wypadku"- powiedział mł. insp. Borowiak w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Według ustaleń "Wyborczej" policja bierze pod uwagę dwie wersje zdarzenia. Pierwszą, że 32-latek stracił panowanie nad pojazdem i czołowo zderzył się z autem jadącym z przeciwnej strony i drugą, że zrobił to celowo. Okoliczności tragicznego zdarzenia wciąż są wyjaśniane.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

6℃
0℃
Poziom opadów:
7.5 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
13.16 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro