Dawne schronisko dla zwierząt przy Bukowskiej służyło psom z Ukrainy. Właśnie opuścił je ostatni zwierzak

Poznańskie czworonogi od 2021 korzystają z nowego schroniska, ale stare mogło pomóc potrzebującym psom z Ukrainy.
W schronisku przy ulicy Bukowskiej schronienie znalazło blisko 100 psów z terenów ogarniętych wojną. - Większość z nich, ponad 60, zostało porzuconych przez uciekające przed rosyjskim atakiem rodziny lub przetransportowane do stolicy Wielkopolski ze schronisk na terenach objętych działaniami wojennymi - podaje magistrat.
Cześć psów, zanim trafiła do Poznania, przez dwa miesiące żyła w schronie przeciwbombowym. - O ich bezpieczeństwo dbały wówczas dwie wolontariuszki, które zostały ewakuowane do Poznania i tutaj również opiekowały się psami.
Wszystkie psy, które trafiły do naszego miasta, musiały odbyć kwarantannę. Dostały też szczepionkę na wściekliznę, zostały odrobaczone i wyleczone, jeśli tego wymagały. Sześć wymagało operacji.
- Swoje miejsce przy ul. Bukowskiej znalazło także 30 owczarków niemieckich, szkolonych do pracy w służbach mundurowych i ratowniczych pod okiem licencjonowanego trenera. Były to zwierzęta ze specjalnej hodowli, które potrzebowały schronienia przed dalszą podróżą do Stanów Zjednoczonych - dodaje.
Pozostałe psy trafiły do Wielkiej Brytanii, Szwecji czy Szwajcarii. 30 mieszka już w stałych domach. Inne zamieszkały w schroniskach w USA i Szwajcarii. - W opiekę nad zwierzętami zaangażowanych było 10 wolontariuszy z Poznania i kilku z Wielkiej Brytanii i Kanady, a także osoby zatrudnione przez dwie organizacje z USA: Big Dog Ranch i Planting Peace.
Najpopularniejsze komentarze