Horrendalne podwyżki czynszów w PTBS. 2500 zł miesięcznie za 55-metrowe mieszkanie. "Program dla klasy średniej mija się z celem"
Chodzi o program "Najem z dojściem do własności".
Poznańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego w ostatnich latach rozpoczęło w mieście budowę mieszkań w ramach programu "Najem z dojściem do własności". Gdy poznaniacy zgłaszali się do wzięcia udziału w programie podawano, że jest on skierowany do osób średnio zarabiających, które nie mają zdolności kredytowej na wzięcie kredytu hipotecznego. To PTBS zaciągnął bowiem kredyt na realizację inwestycji, a uczestnik programu wpłaca partycypację w wysokości 30 procent kosztów budowy mieszkania. - W pierwszym etapie jest najemcą a w czynszu spłaca kredyt zaciągnięty przez PTBS na realizację inwestycji. Po 5 latach obowiązywania umowy najmu może spłacić pozostałą część wartości mieszkania i stać się jego właścicielem. Decyzję o wykupie może podjąć do końca obowiązywania umowy najmu, czyli ma na to 25 lat - tłumaczono.
Dziś mieszkańcy bloków, które powstały w ramach programu, skarżą się na horrendalne czynsze. - Sytuacja ma miejsce od listopada ubiegłego roku - napisał do nas Czytelnik. - W momencie powstawania programu, i licznych zapowiedzi m.in. ze strony Pana Prezydenta Jaśkowiaka, że jest to program "dla klasy średniej", to z czym mamy do czynienia teraz jest absolutnym tego zaprzeczeniem - pisze. Czy podwyżki rzędu 1000 zł systematycznie od listopada zeszłego roku co miesiąc są czymś normalnym? Najnowsza podwyżka, styczniowa natomiast sprawia, że w przybliżeniu za mieszkanie 55-metrowe czynsz już wynosi 2,5 tysiąca zł. Wiele osób zapożyczyło się, by móc wziąć udział w tym programie dla "klasy średniej", a teraz mija się on z pierwotnym celem! Jednocześnie szanowne PTBS-y piszą w piśmie przewodnim o możliwości dodatku mieszkaniowego ze strony MOPS-u wiedząc, że uzyskanie takiego dodatku jest wręcz niemożliwe z racji na próg dochodowy, który wynosi niewiele ponad 2 tysiące złotych - dodaje.
- Sytuacja w Polsce jest oczywiście ciężka i jakieś korekty w stawce czynszu są jak najbardziej zrozumiałe, ale podwyżki dosłownie co miesiąc (listopad, grudzień, a teraz styczeń) są czymś kompletnie niezrozumiałym, gdzie przy opłatach obecnie wynoszących już prawie 3,5 tys zł z mediami, można by sobie pozwolić na najem mieszkania w apartamencie, a nie w programie de facto socjalnym - podkreśla.
Nie jest to jedyny sygnał, jaki otrzymaliśmy w tej sprawie. Przyjrzała się temu Gazeta Wyborcza. Z ustaleń GW wynika, że mieszkańcy, którym podniesiono czynsz, chcą audytu w PTBS i oczekują informacji na temat zarobków szefostwa. Prezes PTBS w rozmowie z gazetą wyjaśnia, że mieszkańcy w czynszu spłacają kredyt zaciągnięty przez PTBS. Wysokość czynszów musi pozwolić na pokrycie kosztów eksploatacji, remontów, a także spłatę kredytu. Wzrost kosztów obsługi kredytu oznacza wzrost czynszu. Nie pomaga także wysoka inflacja czy podniesienie płacy minimalnej i wyższe stawki za energię elektryczną.
Najpopularniejsze komentarze