Psie odchody latają w powietrzu, wpadając na balkony. "Spryskano trawniki monotlenkiem diwodoru"
Tajemnicza substancja ma skłonić do refleksji właścicieli psów.
O sytuacji informuje Radio Poznań. To niewiarygodne sceny, które mają miejsce w Środzie Wielkopolskiej. Przy szpitalu, podczas startu i lądowania w tym miejscu śmigłowców LPR psie kupy unoszą się w powietrze. Budzi to ogromne obrzydzenie mieszkańców, ponieważ odchody lądują na ich balkonach i pobliskich posesjach.
Dlatego szpital wpadł na pomysł, by spryskać trawniki monotlenkiem diwodoru. Takie też pojawiły się tabliczki. "Tak naprawdę jest to czysta woda" - przyznaje w rozmowie z dziennikarzami prezes szpitala w Środzie Paweł Dopierała. "Szukaliśmy takiego sposobu, który zwróci uwagę. Jednak właściciele nie pilnują i nie sprzątają po tych zwierzakach. I później, gdy śmigłowiec ląduje czy startuje, to to wszystko unosi się i lata w powietrzu, stwarzając niebezpieczeństwo dla załogi i dla innych" - dodaje.
Podobne tabliczki stosowane były również w Poznaniu, między innymi przy Muzeum Narodowym. Czy poskutkowały? To już każdy musi ocenić sam.
Najpopularniejsze komentarze