21-latek zginął po strzale z policyjnej broni. Adwokat policjanta będzie domagał się uniewinnienia

Sprawa wyjaśniana jest od 2019 roku.
Do głośniej sprawy z Konina wraca dziś PAP. Jak ustalili dziennikarze, Zbigniew Krüger pełnomocnik ojca 21-latka domaga się, by sprawa była rozpoznana przez Sąd Okręgowy. Złożył już w tej sprawie wniosek do Sądu Rejonowego w Kaliszu.
"Gdyby podczas procesu okazało się, że mamy do czynienia z zabójstwem, to sprawę musiałby przejąć Sąd Okręgowy, czyli proces trzeba byłoby zacząć od nowa. Nikt nie twierdzi, że funkcjonariusz chciał specjalnie zastrzelić młodego chłopaka. Ale jeżeli przyłożył mu broń do pleców i strzał padł z tzw. przyłożenia, to w grę wchodzi kwalifikacja mówiąca o zabójstwie z zamiarem ewentualnym, o której może rozstrzygać wyłącznie sąd wyższej instancji" - wyjaśnił cytowany przez PAP.
Innego zdania jest adwokat oskarżonego policjanta Michał Wójcik, który twierdzi, że przestępstwo nie zostało spełnione. "To był nieszczęśliwy wypadek, splot nieszczęśliwych okoliczności"- oświadczył, dodając że sprawa powinna zostać w Sądzie Rejonowym a składanie takich wniosków spowoduje znaczne wydłużenie postępowania.
"Z jednej strony wszyscy oczekują i pytają, dlaczego to tak długo trwa, dlaczego postępowanie prowadzone jest w sposób opieszały. A kiedy śledztwo zamknięto, to tego rodzaju wnioski nie pomagają w rozpoznawaniu tej sprawy" - powiedział adwokat oskarżonego.
Adwokat rodziny odpowiada, że działania nie mają na celu przedłużania postępowania, ale jego zdaniem sprawa powinna być dogłębnie zbadana. Chodzi między innymi o to czy strzał padł w klatkę piersiową z przodu, czy w plecy. Mimo opinii biegłych z trzech instytucji są one rozbieżne. "Przyjęcie hipotezy opartej na opinii Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego oznacza, że sprawca musi liczyć się z tym, że może to skutkować wystrzałem a w konsekwencji śmiercią człowieka. Dlatego w tym postępowaniu wątpliwości powinny zostać usunięte i powinien zrobić to sąd okręgowy z uwagi m.in. na ewentualność przyjęcia innej kwalifikacji prawnej" - tłumaczył adwokat Zbigniew Krüger.
Przypominamy. Do zdarzenia doszło w listopadzie 2019 roku. Policjanci patrolujący osiedle przy ulicy Wyszyńskiego w Koninie zauważyli 3 osoby, które podejrzanie się zachowywały. Postanowili je wylegitymować. Wówczas według relacji funkcjonariuszy, jeden z mężczyzn miał zacząć uciekać. Ostatecznie policjant oddał strzał do uciekającego, który okazał się śmiertelny. Policjanci od początku podkreślają, że użycia broni wymagała sytuacja.
Najpopularniejsze komentarze