Reklama

Mnożą się pytania w sprawie śmiertelnego potrącenia na S5. Ktoś wyrzucił ciała z auta?

fot. koscian112.pl
fot. koscian112.pl

Hipotez jest kilka, ale na ten moment niewiele wiadomo.

Przypomnijmy, że do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek wieczorem na wysokości Czacza. Na trasie S5 zginęły dwie osoby - 39-letni poznaniak oraz 39-letnia mieszkanka Dolnego Śląska. Zostali przejechani przez samochód.

Sprawa od początku jest bardzo zagadkowa, dlatego policjanci apelują do wszystkich osób, które poruszały się trasą S5 we wtorek w godz. 18:00 - 19:30 i mają nagrania z kamer samochodowych, na których widoczne są dwie osoby piesze, kobieta ubrana w różową kurtkę oraz mężczyzna ubrany w czarny T-shirt, by zgłaszali się do funkcjonariuszy.

Rozważane są różne scenariusze. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zarówno kobieta, jak i mężczyzna leżeli na jezdni w chwili, gdy najechały na nich auta. Nie wiadomo, czy w chwili najechania żyli. Dlatego rozważana jest również wersja zakładająca, że ktoś wyrzucił ciała z auta i odjechał. Już w środę Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji mówił nam, że być może kobieta i mężczyzna byli przez kogoś podwożeni i zostali wysadzeni z auta w okolicy. Na podstawowe pytania powinno się udać odpowiedzieć po sekcji zwłok.

RMF FM podało, że na miejscu zdarzenia wyczuwalna miała być silna woń alkoholu. Policja zabezpieczyła krew ofiar do badania m.in. na zawartość alkoholu. Kierowcy uczestniczący w zdarzeniu byli natomiast trzeźwi. Także RMF FM poinformowało, że 39-latka od dłuższego czasu nie kontaktowała się z rodziną. Przebywała w Niemczech. Nie wiadomo obecnie co łączyło ofiary. Policjanci cały czas pracują nad tą sprawą.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

15℃
9℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
8.45 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro