Na terenie dawnego cmentarza przy Jeziorze Maltańskim powstaje restauracja. W trakcie prac znaleziono ludzkie szczątki, których nie pochowano?
Miały trafić do altany śmietnikowej.
O sprawie napisał onet.pl. Chodzi o restaurację, która powstaje w budynku po północnej stronie Jeziora Maltańskiego - w sąsiedztwie miejsca, w którym garażowana jest kolejka Maltanka. Przez lata działał tu jeden lokal gastronomiczny, który zamknięto, a od pewnego czasu obiekt jest remontowany i ma tu powstać nowa restauracja.
Z ustaleń Onetu wynika, że wszystko dzieje się na terenie kościelnej działki należącej do parafii św. Jana Jerozolimskiego za Murami. Budynek restauracji leży w Parku Tysiąclecia, w którym kiedyś znajdował się cmentarz katolicki. Zlikwidowano go w latach 50. ubiegłego wieku i miało się to odbyć bardzo niedbale - w ziemi do dziś ma być sporo ludzkich szczątków.
Do redakcji portalu zgłosił się informator, który twierdzi, że w trakcie prac porządkowych na terenie ogrodu przy restauracji natrafiono na ludzkie szczątki, a także elementy nagrobków. Kości zaczęto zbierać do worka, który następnie ustawiono w altanie śmietnikowej. Informator Onetu twierdzi, że szefostwo firmy prowadzącej prace wiedziało o szczątkach, ale nic z tym nie zrobiono.
Dziennikarze odwiedzili restaurację, ale zapewniano ich, że nikt o niczym nie wie. Proboszcz parafii, do której należy teren i budynek restauracji wyjaśnił, że to na zlecenie parafii odbył się remont, a pieniądze z dzierżawy obiektu będą trafiać do parafii. Duchowny twierdzi, że nie wie nic o znalezionych kościach. W podobnym tonie wypowiadał się najemca restauracji.
O kościach znalezionych podczas prac remontowych czy budowlanych powinna zostać poinformowana policja, co w tym przypadku nie nastąpiło.
Najpopularniejsze komentarze