Po awanturze przed posesją 51-latek trafił do szpitala. "Sprawca prawdopodobnie strzelał do niego z broni na kulki"
33-latek trafił do aresztu.
Do zdarzenia doszło pod koniec listopada w Obrzycku. "Dzielnicowi interweniowali w związku ze zgłoszeniem dotyczącym postrzelenia najprawdopodobniej z broni na kulki. Na miejsce przybył też zespół Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował pokrzywdzonego do szpitala. Okazało się, że 51-letni mężczyzna doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" - relacjonuje asp. Sandra Chuda, oficer prasowy policji w Szamotułach.
Z policyjnych ustaleń wynikało, iż do zdarzenia doszło przed posesją pokrzywdzonego, w trakcie awantury. Sprawca, który strzelił do 51-latka, nie był mu znany osobiście. Przyjechał samochodem po członka rodziny pokrzywdzonego i po awanturze odjechał przed przyjazdem policjantów.
Policjanci ustalili podejrzanego. Był to 33-letni mieszkaniec gminy Swarzędz. Został zatrzymany dwa dni później. "Podczas przeszukania jego miejsca zamieszkania, policjanci zabezpieczyli pistolet gazowy oraz ponad 130 gramów substancji psychotropowych" - dodaje rzeczniczka.
"33-latek usłyszał zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz posiadania znacznych ilości narkotyków. Na wniosek śledczych, a decyzją sądu, najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie śledczym" - tłumaczy.
Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi kara więzienia na czas nie krótszy od 3 lat, za posiadanie znacznej ilości narkotyków od roku do 10 lat.