Poznaniak stracił ponad 100 tys. zł. Wcześniej zapożyczył się w banku
To kolejna osoba, która padła ofiarą oszustów.
W poniedziałek do 65-letniego mieszkańca Poznania zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Oszust poinformował seniora, że w dokumentacji bankowej - wniosku o pożyczkę, brakuje danych. Kiedy ten powiedział, że o pożyczkę nie wnioskował, osoba podająca się za pracownika banku oświadczyła, że prawdopodobnie doszło do przestępstwa na jego koncie bankowym i musi powiadomić policję.
"Po chwili w słuchawce usłyszał głos innego mężczyzny informującego go o tym, że jest funkcjonariuszem Policji. Mężczyzna oświadczył, że prowadzi postępowanie w sprawie szajki oszustów, a sprawa jest pod ścisłym nadzorem departamentu bezpieczeństwa banku. Oszust w rozmowie z mężczyzną przekonywał go, że może mu zaufać. W ten sposób przestępcy uzyskali potwierdzenie swojej wiarygodności w oczach starszego mężczyzny. Na tym rozmowa się zakończyła" - relacjonuje sierż. sztab. Łukasz Paterski z poznańskiej policji.
"Po krótkim czasie do pokrzywdzonego zadzwonił ponownie ten sam mężczyzna podający się za pracownika departamentu bezpieczeństwa banku, który wykorzystując niewiedzę seniora, namówił go do zaciągnięcia maksymalnej wartości pożyczki. Senior wierząc w to, że pomaga rozpracować grupę przestępczą, poszedł do banku i zapożyczył się na ponad 100 tysięcy złotych. Następnie zgodnie z instrukcjami oszustów przekazał im całość pieniędzy na wskazane konta bankowe" - dodaje.
Policjanci po raz kolejny apelują o ostrożność i rozwagę podczas rozmów telefonicznych z nieznajomymi osobami.
Najpopularniejsze komentarze