Reklama
Reklama

Osłonili drzewa i przyuliczną zieleń przed działaniem soli drogowej

fot. ZDM
fot. ZDM

W Poznaniu do posypywania śliskich nawierzchni zimą stosuje się gównie piasek, ale są sytuacje kiedy używana jest sól.

Sól szkodzi na dwa sposoby. "Pierwszy to osiadanie solnego aerozolu na pniach i gałęziach. Powstaje on poprzez rozpryskiwanie kołami jadących aut solanki powstałej z soli i roztopionego śniegu lub lodu. Ponadto sól wsiąka w podłoże i doprowadza do zjawiska suszy fizjologicznej (korzenie nie mogą pobrać wody z gleby). Należy podkreślić, że stosowanie soli bezpośrednio na nieodgarnięty śnieg jest zabronione" - informuje Agata Kaniewska, rzeczni ZDM.

Aby przeciwdziałać śliskości na poznańskich chodnikach, drogach rowerowych, placach, a także jezdniach o znaczeniu lokalnym (IV kolejności odśnieżania) stosowany jest piasek. Posypywanie tych nawierzchni solą jest możliwe tylko w sytuacji opadu marznącego deszczu.

"Na jezdniach sieci strategicznej i podstawowej stosowana jest sól drogowa zgodnie z zasadami określonymi w rozporządzeniu Ministra Środowiska. Przepisy regulują, zarówno maksymalne dopuszczalne dawki stosowania środków, jak również określają, w jakich warunkach pogodowych jaki rodzaj środków należy zastosować" - wyjaśnia rzeczniczka.

Aby ograniczyć negatywny wpływ soli drogowej na rośliny, Zarząd Dróg Miejskich przed rozpoczęciem sezonu zimowego osłania młode drzewa i zieleń niską rosnącą przy ulicach. Osłony na koronach młodych drzew można będzie w tym roku zobaczyć m.in. na ul. Naramowickiej i al. Praw Kobiet, a maty foliowo-słomiane osłaniające krzewy m.in. na ul. Solnej, 23 Lutego, Działowej, Kanałowej czy Libelta i na wielu łazarskich ulicach.

"W tym roku zabezpieczonych zostanie w ten sposób ponad 250 drzew - chochoły chronią korony przed aerozolem solnym oraz ok. 24 000 mb terenów z roślinnością niską" - kończy Kaniewska.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

6℃
0℃
Poziom opadów:
7.5 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
5.85 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro