Na 131 kontroli antysmogowych tylko 5 osób zostało ukaranych
Straż Miejska Miasta Poznania podsumowuje interwencje.
Kontrole odbywają się jesienią i zimą, zwłaszcza późnym popołudniem i wieczorem. Podczas kontroli wykorzystywane są dwa drony - Pierwszy to zwiadowca, który wyposażony jest w transmisję obrazu. Lokalizuje on źródła dymu oraz przekazuje te informacje do operatora drugiego drona, pomiarowego. Ten zasysa próbki dymu do mobilnego laboratorium Nosacz II - podaje Miasto Poznań.
Każdy operator drona, który pozyska informację o zwiększeniu stężenia danego związku chemicznego, powiadamia strażników miejskich patrolujących danych teren. Strażnicy mogą interweniować u mieszkańców, u których wykryto duże stężenie związku chemicznego.
Przeprowadzana kontrola obejmuje weryfikację wszystkich palenisk w obrębie nieruchomości oraz wszystkich miejsc magazynowania paliw. Kontrolowane są miejsca gromadzenia odpadów w kontekście możliwego wykorzystania ich do palenia. W przypadku wykorzystywania węgla do ogrzewania pomieszczeń, kontrola rozpoczyna się od okazania certyfikatu, na podstawie którego określa się parametry paliwa. Przy wykorzystaniu biomasy do ogrzewania, sprawdza się jej wilgotność (nie może przekroczyć 20%). W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości, nakładany jest mandat. Jeśli jednak występują wątpliwości co do jakości paliwa i nie można jednoznacznie stwierdzić, jaki materiał trafił do paleniska, pobierana jest próbka popiołu do badania laboratoryjnego - informuje Miasto Poznań.
Za palenie w piecach niedozwolonym paliwem grozi mandat w wysokości 500 zł. W przypadku skierowania sprawy do Sądu Rejonowego, grzywna może wzrosnąć nawet do 5000 zł.
- Od września strażnicy miejscy przeprowadzili 131 kontroli z uwagi na przestrzeganie uchwały antysmogowej, w tym przypadku ukarano 5 osób. Natomiast za spalanie śmieci ukarano 40 osób, a w 3 przypadkach zastosowano pouczenia - podsumowuje Straż Miejska Miasta Poznania.
Najpopularniejsze komentarze