43-latek, który przyznał, że oferował pieniądze za seks 13-latce usłyszał zarzuty
Do zatrzymania doszło w weekend.
Jak już informowaliśmy w sprawę zaangażowani byli łowcy pedofilów, powiadomieni przez rodziców dziewczynki. Jak mówiła w rozmowie z portalem Kościan112.pl mama nastolatki, sytuacja trwała od początku listopada. Córka postanowiła opowiedzieć o problemie rodzicom.
W rozmowie z członkami grupy "Strażnicy Dziecięcych Marzeń" 43-latek przyznał, że wysyłał dziecku zdjęcia swojego penisa, dodał, że proponował dziecku seks i oferował za to pieniądze. Po interwencji został zatrzymany.
Jak informuje dziś Radio Poznań, mężczyzna usłyszał zarzuty.
"Przyznał się do stawianych mu zarzutów" - informuje w rozmowie z dziennikarzami, Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Poznaniu. "Według naszych ustaleń i według tego, co znalazło się zarzutach stawianych temu mężczyźnie - chodzi o nawiązanie za pośrednictwem internetu kontaktu z osobą małoletnią poniżej 15 roku życia. Mężczyzna proponował pokrzywdzonej odbycie stosunku seksualnego i wykonanie innych czynności seksualnych. Drugi zarzut dotyczy prezentowania treści pornograficznych, ale tym razem już osobie podającej się za osobę małoletnią. Podszył się pod nią jeden ze Strażników"- dodaje.
43-latkowi grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Wobec podejrzanego zastosowano dozór policyjnym, ma też zakaz zbliżania się do dziewczynki.
Najpopularniejsze komentarze